Czas jamborki

FESTIWAL \ W niedzielę rozpocznie się międzynarodowy festiwal Jazz Jamboree. Popularna, wręcz legendarna warszawska jamborka, przez kilka dekad była naszym muzycznym oknem na świat. Wierzyć się nie chce, że to już 55. edycja festiwalu, który czynił Salę Kongresową i stołeczne kluby kawałkiem Nowego Orleanu nad Wisłą, a centrum Warszawy na chwil kilka Harlemem rozbrzmiewającym wieloma językami. Festiwal przyciągał do Warszawy miłośników jazzu z całego obszaru demoludów. Cztery dni: każdego dwa główne koncerty w Kongresowej i całonocne jam session sprawiały, że powstawała mała subkultura łącząca w jedność niepokornych polityków, nonkonformistów, warszawską bohemę, studencką brać. W kuluarach dyskusje o jazzie i jego kondycji prowadzili ubecy i przyszli luminarze naszego jazzu. Stolicę