Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zachód deklaruje pomoc Ukrainie

Dodano: 22/03/2014 - Numer 769 - 22.03.2014
UE-UKRAINA \ Unia Europejska i Ukraina podpisały polityczną część umowy stowarzyszeniowej. UE chce też przyspieszyć negocjacje z Mołdawią i Gruzją, a NATO zaczyna ćwiczenia z udziałem ukraińskich żołnierzy. – To nie zrobi wrażenia na Moskwie – mówi „Codziennej” politolog z Instytutu Sobieskiego Andrzej Maciejewski. – Konkretnym działaniem byłoby wstrzymanie się od kupowania rosyjskiego gazu. Umowę między UE a Ukrainą podpisał premier tymczasowego rządu Ukrainy Arsenij Jaceniuk, przywódcy wszystkich 28 państw Unii, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy oraz szef Komisji Europejskiej José Barroso. – Polityczna część umowy to ogólniki o tym, że Ukraina jest za modernizacją i za budowaniem relacji z UE – zauważa Andrzej Maciejewski. – Konkretem jest za to otwarcie unijnego rynku dla produktów z Ukrainy. To wsparcie dla jej gospodarki. Część gospodarcza umowy stowarzyszeniowej ma zostać podpisana dopiero po wyznaczonych na 25 maja wyborach prezydenckich na Ukrainie. Według obliczeń Komisji Europejskiej kraj ten zarobiłby na handlu z UE ok. 500 mln euro rocznie. Unia ma też udzielić Kijowowi pomocy makrofinansowej w wysokości 1,6 mld euro teraz i kolejnych 11 mld euro w przyszłości. Umowa stowarzyszeniowa miała być w całości podpisana w listopadzie zeszłego roku podczas szczytu w Wilnie. Wtedy jednak prezydent Wiktor Janukowycz w ostatniej chwili się wycofał. Bruksela zapowiada, że do czerwca podpisze umowy także z Mołdawią i Gruzją. Wcześniej planowano to na sierpień. Tymczasem w Bułgarii rozpoczęły się wspólne ćwiczenia wojskowe 700 żołnierzy z Ukrainy i państw NATO. Oprócz tego Berlin ogłosił zawieszenie współpracy wojskowej z Rosją. Niemcy wstrzymały sprzedaż wyposażenia bazy szkoleniowej, które miał otrzymać poligon w Mulino niedaleko Niżnego Nowogrodu. Podobną deklarację złożyła Francja, jednak nie zerwie ona wartego ponad miliard euro kontraktu na dostarczenie Rosji okrętów desantowych klasy Mistral. Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian powiedział w czwartek, że ewentualne anulowanie umowy może nastąpić najwcześniej w październiku. Tymczasem Stany Zjednoczone nałożyły sankcje polegające na zamrożeniu zagranicznych aktywów 20 osób z otoczenia Władimira Putina. Na liście jest m.in. wicepremier Wiktor Rogozin, nie ma tam jednak szefa Rosnieftu Igora Sieczina ani prezesa Gazpromu Aleksieja Millera. W odwecie Rosja zażądała od Ukrainy spłaty długu wynoszącego 16 mld euro. W związku z nałożonymi na Rosję sankcjami agencja Standard & Poor obniżyła perspektywę ratingu Rosji ze stabilnej do negatywnej. Zdaniem Andrzeja Maciejewskiego reakcja Zachodu na aneksję Krymu jest wciąż za słaba. – Rosja rozumie tylko język siły – militarnej albo ekonomicznej – tłumaczy ekspert. – Moskwa odczułaby działanie UE, gdyby np. zapowiedziała ona, że przestanie kupować gaz z Rosji. Byłoby to odwrócenie szantażu gazowego stosowanego przez Rosję. Jednak to wymagałoby solidarności państw Unii, a wśród jej przywódców brakuje mężów stanu. Jak na razie szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy po zakończeniu szczytu UE w Brukseli poinformował, że Unia Europejska podejmie konkretne działania, aby ograniczyć swoje uzależnienie od dostaw surowców energetycznych z zewnątrz, szczególnie z Rosji. Jakie to będą działania – Van Rompuy nie wspomniał.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze