Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bandyta w mundurze

Dodano: 03/04/2014 - Numer 779 - 03.04.2014
Podczas wojny polsko-ukraińskiej 1918 r. we Lwowie i okolicach grasował bandyta w mundurze Strzelców Siczowych. Mordował całe rodziny. Torturował, rozstrzeliwał ludność cywilną za to tylko, że byli Polakami. Rodzina Miechońskich mieszkała we Lwowie przy ulicy Żółkiewskiej 83. Było to sześć osób: 72-letni ojciec Jan, jego żona 53-letnia Antonina oraz czworo ich dzieci. Najstarszy, 27-letni syn Leopold był legionistą, służył w II Brygadzie Legionów Polskich. Jesienią 1918 r. wrócił do rodzinnego Lwowa. Młodszy od niego Antoni był inwalidą wojennym. Dwójka najmłodszego rodzeństwa to 18-letnia Maria, która pracowała w magistracie miasta oraz 15-letni Marceli. Morderstwo przy Żółkiewskiej W ich kamienicy przez jakiś czas znajdowała się placówka polskich oddziałów walczących o wyzwolenie
     

13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze