Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polskie miasta się wyludnią

Dodano: 14/04/2014 - Numer 788 - 14.04.2014
fot.Tomasz Hamrat / Gazeta Polska
fot.Tomasz Hamrat / Gazeta Polska
Warszawa, Kraków i Olsztyn to jedyne miasta wojewódzkie, w których w najbliższych 23 latach liczba mieszkańców wzrośnie. Pozostałe centra będą się kurczyły. Wzrośnie za to zainteresowanie działkami budowlanymi i domami na przedmieściach – wynika z analizy Lion’s Bank dokonanej na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Analitycy banku szacują, że w perspektywie 23 lat liczba osób zamieszkujących polskie miasta zmaleje o 9,1 proc. Największy odpływ ma nastąpić w Kielcach, Bydgoszczy, Łodzi i Katowicach. W miastach tych liczba ludności spadnie od 19,1 do 21,4 proc. Za to w Warszawie w 2035 r. będzie mieszkało znacznie więcej osób niż obecnie – ich liczba wzrośnie o 9,6 proc. Ruch migracyjny przełoży się także na rynek nieruchomości. Tam, gdzie tereny będą się wyludniały, należy oczekiwać spadku cen działek i lokali mieszkalnych. Ucieczka z wielkich miast na przedmieścia to trend globalny. W Polsce, podobnie jak w zachodniej Europie, powstają „sypialnie”, czyli osiedla domów jednorodzinnych na obszarach podmiejskich. Ich mieszkańcy codziennie dojeżdżają do pracy w metropolii. Mieszczuchy uciekają z centrum na obrzeża nie tylko dlatego, że jest tam ciszej i spokojniej, ale również ze względu na znacznie niższe ceny mieszkań. Wyjątkiem są osoby młode, kończące studia i rozpoczynające karierę zawodową, które wolą korzystać z uroków życia w mieście. Rządowi nie podobają się prognozy Lion’s Bank. Aby zapobiec odpływowi ludności z miast wicepremier i minister infrastruktury Elżbieta Bieńkowska przygotowała projekt „Krajowa Polityka Miejska”. Ma on sprawić, że miasta staną się terenami dynamicznego rozwoju gospodarczego, gdzie tworzone będą nowe miejsca pracy. Zdaniem wicepremier, powstawanie osiedli oddalonych od centrum jest nieekonomiczne, zwiększa np. koszty transportu miejskiego. Przez najbliższe miesiące rząd będzie więc się zastanawiał wspólnie z samorządowcami, co zrobić, aby nakreślony cel osiągnąć. W ministerstwach powstaną centra wiedzy dotyczące polityki miejskiej. Zdaniem analityków, rząd będzie dyskutował o czymś i diagnozował coś, co jest jasne jak słońce. – Liczba mieszkańców miast będzie malała nie tylko na skutek stopniowego „rozlewania” się ludności na okoliczne miejscowości, ale także z powodu niskiego przyrostu naturalnego oraz emigracji Polaków za granicę – oceniają analitycy agencji nieruchomości Emmerson SA. – Plany minister Bieńkowskiej przypominają zawracanie Wisły kijem – komentują eksperci i dodają, że na projekt „Krajowa Polityka Miejska” rząd pewnie wyda sporo publicznych pieniędzy. – Ciekawe, kto na tym zarobi? – pytają.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze