Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polscy rolnicy na lodzie

Dodano: 31/05/2014 - Numer 826 - 31.05.2014
fot.Filip Błażejowski/ Gazeta Polska
fot.Filip Błażejowski/ Gazeta Polska
Hodowcy świń w Polsce nie mają co liczyć na pomoc rządu. Choć minister rolnictwa zabiegał o odblokowanie azjatyckiego rynku dla polskiej wieprzowiny, efektów jego działań nie widać. Nic nie wskazuje na to, że 4 czerwca embargo na nasze mięso zniosą Ukraińcy. Nie udało się też przedłużyć unijnego programu rekompensat dla rolników ze strefy buforowej. Wczoraj skończyły się rekompensaty dla polskich rolników ze strefy zakażonej, wypłacane w związku z afrykańskim pomorem świń (AFS). Polska chciała przedłużyć ten program do końca roku, ale Komisja Europejska nie wyraziła na to zgody – informuje radio RMF FM. Jak wyjaśnia Roger Waite, rzecznik unijnego komisarza ds. rolnictwa, wszystko przez to, że Polska nie wykorzystała całej kwoty na rekompensaty, a jedynie 25 proc. Początkowo rekompensatami miało zostać objęte 400 tys. sztuk świń, ale na naszą prośbę Bruksela zgodziła się na zmniejszenie strefy skażenia. Polski rząd wystąpił o zmniejszenie strefy, bo zbyt wiele musiałby dopłacić z budżetu państwa do rekompensat dla rolników. Komisja Europejska finansowała bowiem tylko 50 proc., drugą połowę zaś miała wyłożyć Polska. Po zawężeniu strefy finansowa pomoc objęła już tylko 40 tys. świń. W ten sposób rząd, chcąc nie nadwerężać budżetu, pozostawił bez pomocy rolników borykających się ze sprzedażą mięsa. Polskie władze od chwili wykrycia wirusa u dzików popełniają błędy. Choć chore zwierzęta znaleziono przy granicy z Białorusią, strefę skażenia rozszerzono aż na trzy województwa, zamiast ograniczyć ją wyłącznie do miejsc, w których padły dziki. Możliwe, że chore zwierzęta przywędrowały od naszego sąsiada, ale rząd tą sprawą się nie zajął. W efekcie, mimo że praktycznie choroby ASF w Polsce nie ma, hodowle świń w wyznaczonych strefach podlegają rygorystycznemu nadzorowi. Wystawiane certyfikaty o braku ASF ważne są tylko dwa tygodnie. – Te terminy są zbyt krótkie – żalą się rolnicy, którzy nie są w stanie tak szybko sprzedać świń i ponoszą straty. Minister rolnictwa Marek Sawicki odwiedził ostatnio Singapur, Chiny i Koreę Południową, gdzie rozmawiał o zniesieniu zakazu importu polskiej wieprzowiny. Na razie rząd nie potrafi otworzyć rynków nie tylko dalekowschodnich, ale także ukraińskiego. Nasz sąsiad przy okazji rozmów o polskiej wieprzowinie próbuje wymóc na Komisji Europejskiej zgodę na sprzedaż swojego mięsa na unijnym rynku. Sawicki wprawdzie twierdzi, że jest szansa na zniesienie ukraińskiego embarga 4 czerwca, ale na razie Ukraińcy rozgrywają swoją partię, a polscy hodowcy świń ponoszą coraz większe straty.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze