Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Prezydencka mowa-trawa i inne atrakcje

Dodano: 07/06/2014 - Numer 832 - 07.06.2014
Głos Komorowskiego ma tembr i zaśpiew intonacyjny bajarza, więc uśpił wszystkich członków delegacji państwowych [4 czerwca]. Tylko kilku spało z otwartymi oczami. Kilku nie spało, ale ziewało. Mowa jego była nudna, przydługa i trawiasta. Prezydent Barack Obama wygłosił ładne przemówienie grające na patriotycznych emocjach, więc agencje światowe dały kilka cytatów z jego wystąpień. A czy słyszał ktoś lub widział w zachodnich mediach choć jeden cytat z mowy Komorowskiego albo Tuska? Bo ja nie. Widocznie obaj uśpili też reporterów i komentatorów. Największe wrażenie wywarły na mnie hołdy powitalne, jakie delegacje i przybywający prezydenci składali najpierw Komorowskiemu, a potem jego małżonce. Zwłaszcza gdy First Lady kładła swoje rączęta na obu ramionach witanego gościa, uciekając
     

72%
pozostało do przeczytania: 28%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze