Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Miller wciąż chce koalicji z PO

Dodano: 27/06/2014 - Numer 848 - 27.06.2014
fot.Patryk Lubon/ Gazeta Polska
fot.Patryk Lubon/ Gazeta Polska
POLITYKA \ Sojusz Lewicy Demokratycznej nie szczędzi ostrych słów rządowi i szefowi Rady Ministrów. Zarazem od dłuższego czasu spekuluje się o koalicji PO-SLD. O co więc chodzi? – Nie wierzę w to, by krytyka ze strony SLD była autentyczna. To raczej taka demonstracja siły i pokazanie twardości przyszłemu koalicjantowi – mówi dr Wojciech Jabłoński, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Oficjalnie politycy Sojuszu są oburzeni aferą taśmową i tym, jak odnosi się do niej premier. – Mam wrażenie, że Donald Tusk, prosząc o wotum zaufania, wpadł w pułapkę zastawioną przez Leszka Millera. Po aferze Rywina Miller także poprosił o wotum zaufania, które uzyskał, ale w efekcie skończyło się to porażką SLD – mówi poseł Sojuszu Marek Balt. – Dlatego uważam, że to, co stało się w Sejmie, odbije się Donaldowi Tuskowi czkawką. Jedyne wyjście z sytuacji to rozwiązać Sejm i rozpisać nowe wybory – stwierdza. Pytany, czy po wyborach wyobraża sobie koalicję z PO, np. bez Donalda Tuska, mówi, że o tym, z kim SLD będzie zawierał sojusze, zdecydują wyborcy. – Dla nas liczy się zbieżność programów – zaznacza. Inaczej na całą sprawę zapatrują się politycy PO. – To, że Miller regularnie spotyka się z Tuskiem, jest tajemnicą poliszynela, a o przyszłej koalicji mówi się cały czas. Co więcej, chociaż na takie projekty zżymają się niedobitki obozu konserwatystów, to większość PO jest nimi zachwycona – opowiada nam były działacz partii rządzącej. Zaznacza, że oczywiście cały czas trwają przepychanki, ale to takie „docieranie się w związku” – dodaje. Jednak w samym SLD nie wszyscy są nastawieni do PO entuzjastycznie. – W Warszawie mamy dwie frakcje w ramach Sojuszu. Ekipa Pauliny Piechny-Więckiewicz uderza w PO, ale tacy ludzie jak np. warszawski radny Sojuszu Andrzej Golimont są po prostu politycznie zakochani w Hannie Gronkiewicz-Waltz. I zapewne będą chcieli z nią budować cichy lub jawny sojusz po wyborach samorządowych – mówi nam jeden z lokalnych działaczy. Koalicję PO-SLD prognozuje także dr Jabłoński. – Leszek Miller cały czas pokazuje, że jest zdolny do pewnych prztyczków, jeśli chodzi o PO. Jednak zdolność koalicyjna SLD jest tak mała, że mogą pójść tylko w stronę koalicji z PO. Tym bardziej że PSL w sferze werbalnej raz popiera istnienie koalicji z PO, raz podważa jej istnienie, co sprawia, że jako koalicjant jawi się niestabilnie – ocenia. Po działaniach SLD widać, że bardziej niż na uderzaniu w PO partii tej zależy na osłabianiu PiS-u. Chociaż SLD nie chciał udzielić wotum zaufania Donaldowi Tuskowi, to zupełnie inaczej zapatruje się na wniosek PiS-u o konstruktywne wotum nieufności. – Nie było posiedzenia klubu w tej sprawie, ale z pewnością tego nie poprzemy, nie będziemy uczestniczyli w tej farsie – mówi rzecznik SLD poseł Dariusz Joński.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze