Niesiołowski stacjonarny

Dodano: 02/01/2012 - Numer 96 - 02.01.2012

NIE CHCE TABLETU

Każdy poseł dostanie niedługo elektroniczny tablet. To pomysł Kancelarii Sejmu. Akcja ma swoją nazwę – „Mobilny poseł”. Do tej pory trzeba było wydawać co dzień krocie na tony kopiowanych dokumentów rozdawanych później posłom. Teraz informacje sejmowe mają krążyć drogą elektroniczną, a parlamentarzyści, zamiast wypchanych papierzyskami tek, powinni nosić pod pachą te cuda techniki. Pomysł pewnie się przyjmie. Jest tylko jedno ale. Okoniem staje poseł Stefan Niesiołowski. Dla niego tablet to urządzenie jeszcze bardziej diabelne niż telefon komórkowy. A z nim ma poseł już przecież tyle kłopotów. Taki telefon komórkowy, mówi Niesiołowski, ma masę różnych funkcji. Jakie – on nawet nie ma pojęcia. Sam poznał tylko dwie. Umie zadzwonić, gdzie trzeba, i odebrać, gdy coś mu dzwoni. A tablet to
     

86%
pozostało do przeczytania: 14%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze