Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Prokuratura nie chce słuchać „grubych misiów”

Dodano: 20/03/2015 - Numer 1069 - 20.03.2015
Po blisko dziewięciu miesiącach śledztwa prokuratura badająca aferę taśmową poza 17 nagraniami przekazanymi przez „Wprost” i CBA ma zaledwie… trzy inne, zabezpieczone w ramach prowadzonych czynności – ustaliła „Gazeta Polska Codziennie”. Nie ma na nich osób z pierwszych stron gazet. Ani prokuratura, ani służby specjalnie nie mają pojęcia, ile rozmów faktycznie zostało nielegalnie zarejestrowanych w warszawskich restauracjach Sowa i Przyjaciele oraz Amber Room. Tymczasem skala może być ogromna, a nagrań mogących kompromitować wpływowych polityków i biznesmenów najprawdopodobniej są setki. Jednak Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga po dziewięciu miesiącach śledztwa w tzw. aferze taśmowej ma ich zaledwie 20 – ustaliła „Codzienna”. Z tego sześć to te ujawnione już publicznie i przekazane
     

19%
pozostało do przeczytania: 81%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze