Gronkiewicz-Waltz zablokowała Dudę

WARSZAWA \ „Zawsze zabierają głos dwie osoby: prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i prezydent Miasta Stołecznego Warszawy. To jest taki zwyczaj” – tak Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczyła się z zablokowania prezydentowi elektowi Andrzejowi Dudzie wystąpienia 1 sierpnia br. Jak stwierdziła, Duda „może sobie mówić” po zaprzysiężeniu w czwartek. Prezydent stolicy i wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej pytana w TVN24, czy rzeczywiście uniemożliwiono Andrzejowi Dudzie wygłoszenie przemówienia podczas uroczystości obchodów 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, potwierdziła. „Ważne są procedury” – tak Hanna Gronkiewicz-Waltz uzasadniała swoją decyzję, tłumacząc, że „nie ma takiego zwyczaju”, żeby prezydent elekt wygłaszał przemówienie podczas uroczystości. „Nie ma zwyczaju, żeby