Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Duży problem ludowców

Dodano: 31/08/2015 - Numer 1205 - 31.08.2015
AFERA \ „Panie prezesie, jak donoszą, zadanie wykonane” – miał napisać szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury do szefa NIK u Krzysztofa Kwiatkowskiego. SMS-a polityk wysłał po tym, jak konkurs na wiceszefa delegatury NIK w Rzeszowie wygrał były asystent Burego. „Jeżeli te SMS-y doszły do opinii publicznej, to jest duży problem, bo są porażające” – komentuje poseł PSL u Stanisław Żelichowski. W zeszłym tygodniu Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wystąpiła o uchylenie immunitetów Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, prezesowi NIK u, oraz Janowi Buremu, szefowi klubu PSL. Chodzi o załatwianie wysokich stanowisk dla swoich ludzi w delegaturach NIK u. „Gazeta Wyborcza” ujawnia treści z wniosku prokuratury, w którym znalazły się cytaty z wiadomości SMS oraz rozmów Burego i Kwiatkowskiego. Jak sugeruje dziennik, opierając się na ustaleniach prokuratury, Buremu w naciskach na Kwiatkowskiego chodziło o jego osobisty interes. „Według prokuratury Bury interesował się obsadą stanowisk w delegaturze w Rzeszowie, która przeprowadzała kontrole na Podkarpaciu. Jest tam wpływowym politykiem PSL, zna wielu ludzi” – czytamy w „GW”. Pod koniec lipca 2013 r. Kwiatkowski z rekomendacji PO został prezesem NIK u i według prokuratury szef klubu PSL wykorzystał zmianę na tym stanowisku do swoich celów. Ludowcy poparli kandydaturę Kwiatkowskiego, a Bury w zamian miał liczyć, że uzyska wpływ na decyzje kadrowe w NIK u, w tym pozostawienie na stanowisku wiceprezesa Mariana Cichosza. „To były polityk PSL u, wiceminister sprawiedliwości w pierwszym rządzie PO, od roku konsul w Hamburgu” – przypomina „GW”. Dziennik cytuje SMS-y Kwiatkowskiego i Burego. – Ty sobie szykuj kandydata na wicedyrektora – miał mówić prezes NIK u Krzysztof Kwiatkowski do posła Jana Burego z PSL u przed konkursem na wiceszefa delegatury NIK w Rzeszowie. Konkurs wygrał były asystent Burego, a polityk PSL u pisał wówczas do Kwiatkowskiego: „Panie prezesie, jak donoszą, zadanie wykonane. Ale mógłby NIK zrobić przyjemność rządowi i zrobić szybką doraźną kontrolę, jak są szkoły przygotowane do 6-latków, bo dzisiaj media doniosły, że jest do d…! ”. Ocena raportu na temat przygotowań szkół do przyjęcia 6-latków w 2014 r. wypadła dobrze. Jak wynika z zapisu rozmów, znajomość wójta gminy Chmielnik Krzysztofa Grada z Burym pomogła natomiast w zmianie końcowej oceny raportu NIK o wiatrakach.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze