Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Platforma udaje, że chroni lasy

Dodano: 02/09/2015 - Numer 1207 - 02.09.2015
fot.Magdalena Piejko/Gazeta Polska
fot.Magdalena Piejko/Gazeta Polska
Na stronach sejmowych ukazał się projekt zmian w ustawie o lasach. Koalicja rządząca po raz kolejny forsuje bezsensowną zmianę, która zakazuje prywatyzacji lasów z wyjątkiem wypadków określonych w ustawie. – To kamuflaż. Pani premier chce ukryć fakt, że koalicja PO-PSL dążyła do finansowej destabilizacji Lasów Państwowych – mówi nam Dariusz Bąk, poseł PiS u. Wbrew zapowiedziom to nie rząd zgłosił projekt zmian w ustawie o lasach. Do laski marszałkowskiej wpłynął projekt poselski, którego autorką jest Ewa Wolak z Platformy Obywatelskiej. Zmiana zakłada wprowadzenie zakazu sprzedaży lasów. Jednocześnie jednak wskazuje cele publiczne, na które mogą być one sprzedawane. „Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa mogą być zbywane wyłącznie w przypadkach określonych w ustawie w celu zachowania trwale zrównoważonej gospodarki leśnej lub realizacji celu publicznego” – czytamy w projekcie zmian. Wymieniając katalog celów publicznych, odsyła do ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami. W artykule 6. znajdziemy całą listę celów publicznych, m.in. zakładanie cmentarzy, poszukiwanie lub rozpoznawanie kompleksu podziemnego składowania dwutlenku węgla oraz podziemne składowanie dwutlenku węgla, a także poszukiwanie, rozpoznawanie, wydobywanie złóż kopalin objętych własnością górniczą. W podpunkcie 10. czytamy również, że cele publiczne można określać w odrębnych ustawach. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przy takich zapisach wprowadzić specjalną ustawę, która np. zaspokajałaby roszczenia żydowskie. Przypomnijmy, że w notatkach ambasadora USA w Polsce Viktora H. Ashe, ujawnionych przez Wikileakes, jest wyraźnie napisane, że w 2009 r. ówczesny marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski zobowiązał się do zmuszenia niepokornych ministrów, aby dołożyli się do rekompensat, sprzedając lasy i nieruchomości. Zdaniem prawników nieostre i nieprecyzyjne jest również stwierdzenie” „zachowanie trwale zrównoważonej gospodarki leśnej”. Może to być interpretowane jako dbanie o wynik ekonomiczny przedsiębiorstwa Lasy Państwowe. Co za tym idzie, firma może pozbywać się lasów, które nie przynoszą jej zysków, ale stanowią dużą wartość przyrodniczą. Tak stało się np. w Austrii. Zdaniem Dariusza Bąka zmiany mają przede wszystkim cel wyborczy i polityczny. – W czasie gdy społeczeństwo, zorganizowane po nałożeniu haraczu [nadzwyczajny podatek na LP w wysokości 1,6 mld zł i 2 proc. podatku obrotowego], złożyło blisko 3 mln podpisów w sprawie zorganizowania referendum o przyszłości polskich lasów, koalicja PO-PSL wymyśliła poprawkę do konstytucji. Teraz, gdy decyduje się przyszłość referendalnego wniosku prezydenta Andrzeja Dudy, wpadli na pomysł zmiany ustawy. To kolejna próba oszukiwania społeczeństwa. Kontynuacja działań, które obserwujemy od ośmiu lat – mówi nam poseł Bąk.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze