Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Dziedzictwo godności

Dodano: 24/10/2015 - Numer 1252 - 24.10.2015
Nie należałem do grona najbliższych znajomych Lecha Kaczyńskiego. Pod koniec życia kazał mi przejść ze sobą na „ty”, doceniając odwagę naszego środowiska – choć miałem wrażenie, że czasem patrzył na nas jak na kosmitów. To wszystko nie ma jednak dla mnie dziś znaczenia. Wielkie znaczenie ma za to jego polityczna myśl i godność, z jaką pełnił swój urząd. Łatwo zachować godność, kiedy ma się za sobą większość mediów, polityczne elity i rząd. Dużo trudniej, kiedy jest się obiektem bezprecedensowego ataku. Lech Kaczyński pomimo przemysłu pogardy oraz systemowej nienawiści, próbującej zdegradować go jako człowieka i jego rolę, podniósł godność swojego urzędu. Jednak z czasów jego prezydentury zostanie nam coś innego, co jest ważniejsze. Wykorzystując niewielkie uprawnienia głowy państwa, rozpoczął proces zbliżania się do sąsiednich narodów, które wyzwoliły się z komunistycznej niewoli. Znalazł w tradycji politycznej I Rzeczypospolitej najlepszy jej element, jakim była zdolność do integracji w sytuacji zagrożenia przed imperializmem idącym ze Wschodu. Polska nigdy nie miała tak dobrych kontaktów z Litwą czy Ukrainą jak za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Poprawa stosunków z tymi krajami dawała też nadzieję na poprawę sytuacji Polaków tam mieszkających. Wszystko to jednak zaprzepaszczono wraz ze śmiercią prezydenta. Ale myśl Lecha Kaczyńskiego nie przeminęła wraz z tragedią w Smoleńsku. Nie mogła przeminąć, bo jest częścią większego dziedzictwa, sięgającego czasów Kazimierza Wielkiego, Jagiellonów i Józefa Piłsudskiego. To dziedzictwo staje się podwaliną nowej Polski, nadziei dla nas i dla całej Europy Środkowej.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze