Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Prokuratura nie zajmie się PKP Energetyką

Dodano: 07/11/2015 - Numer 1264 - 07.11.2015
KOLEJ \ Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy prywatyzacji PKP Energetyki, o co wnioskowali posłowie PiS u. Zdaniem prokuratury osoby, które zajmowały się sprzedażą, dochowały należytej staranności. PiS owi pozostaje walczyć o PKP Energetykę już tylko w sądzie. Prokuratura nie dopatrzyła się w sprzedaży PKP Energetyki znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu odmowy wszczęcia śledztwa napisała, że osoby odpowiedzialne za prywatyzację spółki dochowały należytej staranności w przygotowaniu i przeprowadzeniu tego procesu. „Tym samym należy uznać, iż decyzja sprzedaży 100 proc. akcji PKP Energetyka, należącej do PKP, została podjęta w oparciu o obowiązujące przepisy prawa” – napisała prokuratura w uzasadnieniu wniosku. – Będziemy walczyli o spółkę na drodze cywilnej – powiedział Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS u. – Jest jeszcze złożony w Sądzie Okręgowym w Warszawie wniosek o unieważnienie umowy sprzedaży państwowej PKP Energetyki prywatnemu Funduszowi CVC. Leży w sądzie ponad miesiąc wniosek i nie został odrzucony. Jest więc szansa, że sąd zajmie się prywatyzacją PKP Energetyki – twierdzi. Prawo i Sprawiedliwość posiada opinię prawną, że sprzedaż spółki odbyła się z ominięciem prawa. Ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP zabrania sprzedaży majątku wchodzącego w skład linii kolejowych. PiS ostrzegło kupca, czyli Fundusz CVC, że zaskarży umowę sprzedaży do sądu. O tym, że sprzedaż PKP Energetyki jest niekorzystna dla kraju, są przekonani nie tylko politycy PiS-u, ale także specjaliści. – Jest to jedyny wypadek w Europie, kiedy majątek będący częścią infrastruktury kolejowej o znaczeniu państwowym powierza się właścicielowi prywatnemu – ocenił ekspert Instytutu Kolejnictwa, były prezes PKP PLK Zbigniew Szafrański. Przestrzega on, że nowy właściciel będzie prowadził eksploatację i rozwój sieci przesyłowej oraz rozdzielczej zgodnie z własnym interesem, a nie strategią rozwoju transportu kolejowego w Polsce. Minister infrastruktury, nie sprawując nadzoru właścicielskiego, utraci możliwość kreowania rozwoju tych sieci. W Polsce jest to szczególnie istotne, bo dominuje u nas trakcja elektryczna. W Wielkiej Brytanii popełniono ten błąd, który potem Brytyjczycy musieli szybko naprawiać, ponownie nacjonalizując sieć. Kiedy zarządca infrastruktury Railtrack wprowadził akcje na giełdę, liczyły się wyłącznie wyniki finansowe. Spółka ukryła stan faktyczny sieci, dopiero wykolejenie się pociągu pasażerskiego pod Hatfield, przy prędkości 180 km/h, obnażyło całą prawdę o stanie infrastruktury. Kupiec PKP Energetyki już zapowiedział, że spółka w przyszłości powinna trafić na Giełdę Papierów Wartościowych. Fundusz CVC zarządza pieniędzmi ponad 300 inwestorów. Teraz PKP Energetyka stała się jedną ze spółek w portfelu tego funduszu.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze