Ewa(kuacja)

Wczorajsza deklaracja Ewy Kopacz, że nie będzie ubiegała się o funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, to jej pierwszy od roku sensowny, a jednocześnie zaskakujący ruch. Ta decyzja dziwi tym bardziej, że dotychczas szefowa PO notorycznie przejawiała polityczne skłonności samobójcze. W piątek zebrała się Rada Krajowa PO w czysto „technicznej” sprawie, jaką było przyjęcie projektu regulaminu wyborczego na przewodniczącego partii. Ewa Kopacz skorzystała z okazji, by wycofać się z wyścigu. Trudno jej się dziwić, skoro przegrała (i to 22 głosami) walkę o stanowisko szefa klubu parlamentarnego PO. Nikt nie miał wątpliwości, że tym samym jej szanse na objęcie funkcji szefa PO spadły do zera. Ewakuacja ratuje Kopacz przed wizerunkową porażką, jaką byłaby podwójna przegrana. Ewa Kopacz