Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Pat konstytucyjny zakończony

Dodano: 05/12/2015 - Numer 1287 - 05.12.2015
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Prezes TK Andrzej Rzepliński przyjął czterech zaprzysiężonych członków Trybunału Konstytucyjnego. Dał im pokoje do pracy i dostęp do dokumentów. Wszystko zmierza do załagodzenia sytuacji i zakończenia kilkutygodniowego kryzysu. – Dobrze się stało. Wygląda na to, że to koniec pata. Zobaczymy jednak, jak to się ostatecznie zakończy – mówi nam prof. Krystyna Pawłowicz, poseł PiS u. Jeszcze w piątek sytuacja nie wydawała się oczywista. Trybunał w czwartek wypowiedział się na temat ustawy z 25 czerwca 2015 r., którą uchwaliła PO. Okazało się, że przewidziana tam procedura wyłaniania sędziów była niekonstytucyjna. – Od początku tak twierdziliśmy. Mówiliśmy o tym. Zaskarżyliśmy ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Gdy pojawiła się możliwość, to ją zmieniliśmy, cofając przepis, który zakwestionował TK. Byliśmy konsekwentni – mówi nam Stanisław Piotrowicz, poseł PiS u i przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości. Jego zdaniem sędziowie, których zaproponowało PiS, są wybrani legalnie, na podstawie regulaminu Sejmu. Ich wybór nie jest obciążony wadą prawną, która dotyczy postępowania PO z października, gdy wybrano pięciu sędziów Trybunału. – Sędziowie wybrani w tym tygodniu nie zostali powołani na mocy ustawy z czerwca, ale w oparciu o regulamin Sejmu, który wbrew temu, co powtarzają politycy PO, jest bardzo ważnym aktem prawnym. Jest nawet zapisany w konstytucji – mówi nam Piotrowicz. Jego zdaniem TK nie może się wypowiadać na temat uchwał Sejmu, gdyż nie leży to w kompetencjach opisanych w ustawie zasadniczej. Nie może więc recenzować wyboru nowego składu Trybunału. – Wielokrotnie powtarzałem: ani czwartkowa decyzja TK, ani ta z 9 grudnia nie będą miały wpływu na wybór członków Trtybunału. Sejm korzysta ze swojej autonomii – mówi nam Piotrowicz. Wczoraj przyznał to prezes TK Andrzej Rzepliński. Uznał on czterech nowych sędziów. Henryka Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński i Piotr Pszczółkowski otrzymali pokoje do pracy i dokumenty. Tymczasem pojawiają się wątpliwości co do dotychczasowych standardów Trybunału. Pisaliśmy już o tym, że sami sędziowie pracowali nad ustawą, która wywołała zamieszanie. To nie wszystko, bo postanowili ją również złamać. W ustawie jest bowiem zapisane, że TK w sprawach „szczególnej zawiłości i doniosłości” orzekają w pełnym składzie (art. 44.). Tymczasem w czwartek orzekał on w niepełnym składzie pięciu sędziów (powinno być minimum dziewięciu), bo wcześniej wyłączyło się trzech, którzy współtworzyli niekonstytucyjną ustawę o Trybunale. Sędziowie TK mogą jednak zupełnie bezkarnie łamać ustawy, gdyż nie ma nad nimi żadnej kontroli. Ich orzeczenia są ostateczne. Wczoraj opozycja mówiła jednak o zamachu na demokrację i niezależność sądów, której miało dokonywać PiS. Szczególnie gorliwie protestuje poseł Robert Kropiwnicki, który zgłosił poprawkę do ustawy, wyrzuconą do kosza przez Trybunał Konstytucyjny.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze