Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nasz samochód jest bardzo zmęczony

Dodano: 09/01/2016 - Numer 1313 - 09.01.2016
fot. ORLENTEAM.pl/Marcin Kin
fot. ORLENTEAM.pl/Marcin Kin
RAJD DAKAR \ ROZMOWA Z KIEROWCĄ ORLEN TEAM MARKIEM DĄBROWSKIM Na Dakar czeka się i przygotowuje cały rok, nawet nasze starty w Mistrzostwach Świata to przygotowania do Dakaru. Ale walczymy nadal. Dakar 2016 zaczęliście od kapitalnego piątego miejsca na prologu. Szło dobrze, aż przyszedł piąty etap. Co się stało na tym feralnym 28. kilometrze? Skrzynia biegów kompletnie nam się rozleciała. Nic nie dało się zrobić. Wymiana trwała bardzo długo, staliśmy ponad siedem godzin. Z powrotem ruszyliśmy na trasę o godzinie szóstej. Przed nami było czterysta kilometrów, a o 8.15 robi się ciemno. W dodatku wieczorem zaczynały się burze. Zamiast dróg były już rzeki, więc ciężko było dojechać do mety, ale jakimś cudem się udało. Trochę musieliśmy kombinować, zmieniać trasę, pod koniec uciekaliśmy przed kolejną burzą, więc jechaliśmy w nocy 170 na godzinę. Gdybyśmy przed nią nie uciekli, nie dojechalibyśmy do mety. Co czuliście, walcząc przez siedem godzin o powrót do ścigania? Nie da się tego opisać. Czekaliśmy na jakąkolwiek możliwość dalszej jazdy, a godziny strasznie się ciągnęły. Trudno mi o tym mówić, nie jest to nic miłego. Jak się czujecie dzisiaj, po kolejnym etapie? Trochę lepiej. Wyprzedziliśmy na trasie 55 samochodów. Startując z 99. miejsca, ukończyliśmy etap na 29. miejscu. Udało się nam dobrze przejechać odcinek i sporo odrobić. W jakim stanie jest Wasz samochód? Jest bardzo zmęczony. Był złożony na szybko na pustyni, a to był etap maratoński. Wiele rzeczy wymaga teraz wymiany, mechanicy nad tym pracują. Spadliście w klasyfikacji z powodu awarii, ale się nie poddajecie. Te godziny walki o powrót do ścigania to były bardzo trudne chwile. Na Dakar czeka się i przygotowuje cały rok, nawet nasze starty w mistrzostwach świata to przygotowania do Dakaru. Ale walczymy nadal, przecież na Dakarze sama meta to duże wyzwanie i jej osiągnięcie jest zawsze sukcesem. Chcemy na niej być. Ścigamy się od lat, wcześniej na motocyklach, teraz samochodem. Jesteśmy sportowcami, nie poddajemy się. Walczymy do końca. Marek Dąbrowski fot. orlenteam.pl/Marcin Kin Artykuły przygotowane przez redakcję we współpracy z ORLEN Teamem
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze