Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kijowska misja Balcerowicza (i Millera)

Dodano: 06/05/2016 - numer 1412 - 06.05.2016
Leszek Balcerowicz najwyraźniej posłuchał wezwań Polaków i postanowił „odejść”. Ale nie na emeryturę, lecz na Ukrainę, gdzie stał się szefem doradców prezydenta Petro Poroszenki. Cóż, lepsze to niż nic (chyba że jest się Ukraińcem). Wieść gminna niesie, że Balcerowicza na Ukrainę wysłała międzynarodowa finansjera, dla której ma być oczami i uszami. Żeby było śmieszniej (i straszniej), a zgodnie z zasadą, że „co dwie głowy to nie jedna”, b. minister finansów wziął sobie do pomocy Jerzego Millera, b. szefa owianej złą sławą komisji Millera. Ten duet ma ponoć być gwarancją tego, że za chwilę Ukraina nie będzie już spływała krwią i korupcją, lecz mlekiem i miodem. Rzeczywistość zweryfikuje te plany. Tymczasem nie jest najlepiej. Balcerowicz podczas konferencji prasowej w Kijowie rozmawiał z
     

72%
pozostało do przeczytania: 28%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze