Będą ścigać za „polskie obozy śmierci”

Minister kultury Piotr Gliński wraz z szefem Dentons, jednej z największych międzynarodowych kancelarii prawnych, Elliotem Portnoyem podpisali deklarację o współpracy na rzecz przeciwdziałania publicznemu używaniu określenia „polskie obozy koncentracyjne”. – Wracamy do normalności. Wreszcie polskie państwo zaczyna korzystać z właściwych narzędzi do walki z antypolonizmem – komentuje sprawę Tadeusz Płużański, publicysta, członek Reduty Dobrego Imienia, prezes Fundacji „Łączka”. Mówimy jasno: nie pozwolimy na to, żeby dobre imię Polski było poniżane i żeby przypisywano nam jakieś współsprawstwo odnośnie do ludobójstwa, które było spowodowane działaniami państwa niemieckiego. To były niemieckie nazistowskie obozy śmierci – podkreślił minister Piotr Gliński w poniedziałek podczas konferencji