Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pakiet dla firm od Morawieckiego

Dodano: 10/06/2016 - numer 1441 - 10.06.2016
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Ponad sto usprawnień dla firm, głównie dla mikro, małych i średnich, przewiduje pierwszy pakiet przedsiębiorczy przedstawiony przez wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Mniej uciążliwe będą kontrole, łagodniejsze przepisy prawa pracy i łatwiejsze odzyskiwanie długów. Rząd chce wreszcie skończyć z sytuacją, w której przedsiębiorcy są karani za zagubienie się w gąszczu przepisów, a ci, którzy naprawdę dopuścili się defraudacji, są uniewinniani. Dlatego wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki bardzo intensywnie pracuje z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem nad proporcjonalnością kar. – Wszystko idzie w dobrym kierunku – powiedział wicepremier. Powstaną nowe, klarowne zasady stosowania kar. Obecnie są one wymierzane bardzo mechanicznie. Nie istnieje możliwość ich miarkowania, np. ze względu na wagę i okoliczności naruszenia, wysokość osiągniętej korzyści czy warunki osobiste. Kara ma być ostatecznym rozwiązaniem, wcześniej organa administracji będą zobowiązane do polubownego załatwienia sprawy, a wszelkie wątpliwości mają być rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy. Spory mają też pomagać rozwiązywać mediatorzy. Koniec z ciągnącymi się w nieskończoność procedurami w urzędach. Przedsiębiorcy nie będą składali wniosków do organów administracji o ponowne rozpatrzenie spraw, ale od razu będą mogli kierować skargi na urzędników do wojewódzkich sądów gospodarczych. Obecnie jedna trzecia decyzji administracyjnych nie rozstrzyga spraw, tylko przekazuje je do ponownego rozpoznania. W 2015 r. wojewódzkie sądy gospodarcze uwzględniły ponad 1,8 tys. skarg przedsiębiorców na bezczynność czy przewlekłość organów administracji. Teraz dzięki uproszczonym procedurom postępowania będą one prowadzone szybko. Przedsiębiorcy przestaną być gnębieni kontrolami. Obecnie kilkadziesiąt instytucji może ingerować w działalność przedsiębiorców. Są to np. urzędy skarbowe, ZUS, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Państwowa Inspekcja Pracy, urzędy celne. Wyniki kontroli nierzadko są uznaniowe. Przedsiębiorca nie wie, jakie kompetencje mają kontrolerzy i według jakich procedur postępują. Zmieniające się prawo powoduje, że przedsiębiorca może być pociągnięty do odpowiedzialności, choć dostosował się do zaleceń wcześniej przeprowadzonej kontroli. Teraz będzie chroniony i nie będzie odpowiadał za następstwa zmieniających się przepisów. Kontrole mają być prowadzone w pierwszej kolejności w przedsiębiorstwach, gdzie prawdopodobieństwo naruszenia prawa jest największe. Kontrolujący będą musieli na swoich stronach internetowych zamieścić informację o procedurach, aby przedsiębiorca miał do tych danych wgląd. Aby szanować czas przedsiębiorców, kontrole różnych instytucji będą mogły być wspólne, o ile dotyczą tej samej firmy. Wprowadzony zostanie zakaz kontrolowania tego, co już było sprawdzane. Aby ulżyć małym firmom, rząd podniesie próg z 20 do 50 pracowników, od którego będzie istniał obowiązek tworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Jeśli jednak zakładowa organizacja związkowa będzie się tego domagała, wówczas pracodawca będzie zmuszony ten fundusz utworzyć. Kończy się też czas przechowywania dokumentacji pracowniczej przez 50 lat u przedsiębiorcy. To najdłuższy okres na świecie. Pracodawca będzie trzymał u siebie dokumenty najwyżej 10 lat, potem akta przejmie ZUS. Firmy będą też łatwiej odzyskiwały swoje długi. Nie dość, że sprawy te ciągną się latami, to jeszcze komornicy odzyskują ok. 25 proc. zaległych wierzytelności. Poprawie tej sytuacji mają służyć poszerzenie baz danych Biur Informacji Gospodarczych, skuteczniejsze zabezpieczenie roszczeń, usprawnienie procesów cywilnych, umożliwienie notariuszom wystawiania nakazów zapłaty (niższe koszty, krótszy czas, odciążenie sądów), szybsze i skuteczniejsze postępowania grupowe. Ministerstwo Rozwoju jest również za tym, aby małe firmy płaciły daninę na rzecz państwa w wysokości pewnego procenta od przychodu zamiast płacenia osobno podatków i składek na ubezpieczenia społeczne. Płacenie stałej daniny obciąża małych przedsiębiorców i wciąga ich w szarą strefę.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze