Ciężka lektura dla Hanny Gronkiewicz-Waltz?

Czy opublikowana przez władze Warszawy tzw. biała księga, pełna luk, niedomówień i sprawiająca wrażenie świadomego zaciemniania obrazu, przyczyni się do upadku Hanny Gronkiewicz-Waltz? Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zapowiada publikację własnej, „czarnej”, w której dla odmiany obraz nadużyć ze strony miasta będzie jak najbardziej czytelny. N a pomysł publikacji „białej księgi” wpadli urzędnicy po tym, jak w mediach wybuchła podnoszona przez media sprawa działki przy ul. Chmielnej 70 (dziś na terenie placu Defilad). To, że urzędnicy podeszli do tej publikacji według jednych „na odczepnego”, a według innych świadomie dokonując manipulacji, by opublikować dokumenty w sposób nie pozwalający na rozeznanie się w sytuacji, wywołało furię stowarzyszeń zajmujących się ochroną praw lokatorów.