Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Trybunał gordyjski

Dodano: 13/08/2016 - numer 1496 - 13.08.2016
Wysłuchanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego wygłoszonego przez prezesa Rzeplińskiego wymagało ode mnie, laika, nie lada samozaparcia. Przez pierwsze pięć minut spokojnie pochłaniałem prawniczy żargon. Artykuły, ustawy, punkty, podpunkty, ustępy układały się w niestrawny korporacyjny bełkot. Kolejne pięć to narastające zniecierpliwienie. Po kwadransie czułem się nieźle wkurzony, a po dwudziestu całkiem rozbawiony (jak długo można tak ględzić?). Gdy wreszcie pan prezes dobrnął do meritum (czyli postawienia na swoim), sprawiał wrażenie równie znudzonego co słuchacze. A przecież mógł od razu krzyknąć: „Veto!” i bylibyśmy pół godziny do przodu. Polskie sądownictwo suchą nogą przeszło z PRL‑u do III RP, a brak lustracji odbija się nam dziś potężną czkawką: TK dla Polski? Czy Polska dla TK? –
     

94%
pozostało do przeczytania: 6%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze