Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wstrzymana budowa linii Kozienice–Ołtarzew

Dodano: 09/11/2016 - numer 1569 - 09.11.2016
ENERGETYKA \ Do poprawy zasilania w energię terenów Polski centralnej i północnej dojdzie później, niż planowano. Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały o rozwiązaniu z dotychczasowym wykonawcą wartego 490 mln zł kontraktu na budowę linii 400 kV z Kozienic do Ołtarzewa pod Warszawą.
Umowa z nowym wykonawcą ma być podpisana dopiero po zatwierdzeniu przez Sejmik Województwa Mazowieckiego zmian w Wojewódzkim Planie Zagospodarowania Przestrzennego przyjętym w 2014 r. To opóźni inwestycję. Tymczasem nowa linia będzie potrzebna już w grudniu 2017 r., gdy w Elektrowni Kozienice do użytku oddany zostanie kolejny, największy blok energetyczny o mocy 1070 MW. Jego uruchomienie zwiększy produkcję energii o 33 proc., jednak brak nowej linii uniemożliwi przekazanie prądu do odbiorców. 
– Nie rezygnujemy z planu połączenia Elektrowni Kozienice ze stacją Ołtarzew. Ta inwestycja jest kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i niezawodności dostaw energii elektrycznej, szczególnie w centralnej i północno-wschodniej Polsce. Już niebawem zostanie ogłoszone nowe postępowanie na wybór wykonawcy budowy tej linii – zapowiedział Eryk Kłossowski, prezes zarządu PSE. Dodał, że zmieniony będzie dotychczasowy, stosowany od wielu lat model, w którym ryzyko związane z budową jest przenoszone na wykonawcę linii. Przy wyborze nowego wykonawcy, jeszcze przed podpisaniem kontraktu na budowę, w dialog dotyczący wyboru trasy włączeni zostaną zarówno wykonawcy ubiegający się o zamówienie, jak i przedstawiciele lokalnych społeczności.
Już 23 września PSE informowało, że realizacja kontraktu na budowę linii może nastąpić po terminie. Prezes Kłossowski powiedział wtedy, że stopień realizacji prac przez inwestora ocenia na 0,5 proc. Zazwyczaj na 20 miesięcy przed zakończeniem prac powinien on osiągać 5 proc. Na początku sierpnia zarząd PSE wycofał się z planu budowy linii z Kozienic do Ołtarzewa wzdłuż drogi krajowej nr 50 oraz autostrady A2 i wrócił do poprzedniego, droższego projektu, ale zatwierdzonego w planie zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego.
PSE oraz konsorcjum ZUE i Dalekovod Polska, rozwiązując umowę, uznały, że z przyczyn niezależnych od nich dotrzymanie terminu i budżetu inwestycji ustalonego w 2014 r. stało się niemożliwe. Wskazały m.in. na wzrost cen nieruchomości, zmiany sposobu użytkowania wielu z nich, ale też na przystąpienie przez Sejmik Województwa Mazowieckiego do zmiany uchwalonego w 2014 r. Wojewódzkiego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.
Ostateczna decyzja PSE o wstrzymaniu budowy linii wyprzedziła o jeden dzień zaplanowany na 8 listopada w Warszawie protest Społecznej Grupy Koordynacyjnej Kozienice–Ołtarzew, zrzeszającej niezadowolonych z przebiegu trasy mieszkańców kilkunastu gmin leżących na trasie linii 400kV Kozienice–Ołtarzew. Uważają oni, że linia zagraża życiu i zdrowiu ponad 150 tys. ludzi oraz ich miejscom pracy. Zagrożeni czują się głównie sadownicy z okolic Grójca i Tarczyna.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze