​Za ugodę zapłacą mieszkańcy

Afera związana ze Strefą Płatnego Parkowania w Gdyni dowiodła, że władze miasta są bezsilne wobec urzędników łamiących prawo i nie potrafią wyciągnąć wobec nich żadnych konsekwencji. Po wybuchu skandalu prezydent Wojciech Szczurek zwolnił ośmiu skompromitowanych urzędników, którzy odwołali się do sądu. Magistrat podpisał z pięcioma z nich ugody i wypłacił im pensje za trzy miesiące. Przez lata w Strefie Płatnego Parkowania w Gdyni dochodziło do wielkich nadużyć. Urzędnicy zwolnili bezprawnie z obowiązku płacenia za postój kilkadziesiąt osób, które nie miały takich uprawnień. Przed gdyńskim sądem toczy się proces Tomasza Wojaczka, byłego kierownika Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni. Zdaniem prokuratury naraził on miasto na utratę aż 527 tys. zł. Wojaczek stworzył listę 76 samochodów,