Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Choć bili, są niewinni, bo zabili anonimowo

Dodano: 03/03/2012 - Numer 148 - 03.03.2012
SB interesowała się dziennikarzem Wojtkiem Cieślewiczem, bo wwiózł nielegalnie do PRL-u książkę Stefana Kisielewskiego „Sto razy głową w ściany”. Inny donos mówił, że namawiał kolegów ze studiów, by nie głosowali na „czerwoną burżuazję”. Skończył prawo i dziennikarstwo. 30 lat temu Cieślewicz uczestniczył w manifestacji przeciwko stanowi wojennemu. W pobliżu mostu Teatralnego w Poznaniu dopadli go zomowcy. „Grupa ok. 10–15 funkcjonariuszy ZOMO dogoniła jedną z osób cywilnych, która leżąc na chodniku, była bita przez około minutę. Za wspomnianą grupą MO biegł jeszcze jeden funkcjonariusz ZOMO. Dobiegając do leżącego mężczyzny, uderzył go 2–3 razy pałką w głowę” – zeznał świadek. Mimo dwukrotnej trepanacji czaszki Cieślewicz zmarł 2 marca 1982 r. Prokuratura Wojsk Lotniczych w Poznaniu
     

75%
pozostało do przeczytania: 25%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze