Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

​Dzieci cierpią, rodzice czekają na wsparcie

Dodano: 25/08/2017 - numer 1809 - 25.08.2017

POMOC \ Siostra Michaela Rak tworzy w Wilnie hospicjum dla dzieci. – Utworzenie działu dla dzieci jest czymś, co przerasta nasze możliwości. Jednak ufam, że się uda – mówi zakonnica i liczy na pomoc dobrych ludzi.
Moglibyśmy powiedzieć: „nie mamy pieniędzy, nie róbmy tego”, ale dzieci cierpią, rodzice czekają na wsparcie. Jesteśmy sobie nawzajem bardzo potrzebni. Dlatego postanowiliśmy utworzyć dziecięcy oddział w hospicjum – zaznacza w rozmowie z „Codzienną” siostra Michaela.
Zakonnica jest członkiem Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego, które założył bł. ks. Michał Sopoćko. To miłosierdzie, którym żyje na co dzień, przenosi się na pomoc drugiemu człowiekowi. Od ponad 20 lat służy chorym.
Siostra Michaela prowadzi już hospicjum dla umierających na nowotwory. W tym roku obchodziło ono pięciolecie swojej działalności. Przez ten czas pomogło 3 tys. osób. To jedyny tego typu ośrodek na Litwie.
Siostra mówi, że hospicjum przyjmuje ludzi bez względu na pochodzenie i religię. Jest miejscem, w którym buduje się dialog mimo podziałów.
– Wśród pacjentów mamy Polaków, Litwinów, Rosjan, Białorusinów, Ukraińców, wyznających prawosławie, katolicyzm, protestantyzm, ale także islam czy judaizm. Tak samo jak wśród personelu. To są ludzie różnych narodowości i wyznań – opowiada siostra.
– W tej chwili odpowiadamy na kolejną potrzebę utworzenia przy hospicjum działu dziecięcego. Będzie ono miało dwie formy: pomocy domowej i stacjonarnej. Rodzina dostanie wsparcie profesjonalnego personelu – wyjaśnia.
Projekt ośrodka pomocy dziecięcej jest obecnie finalizowany. Siostra Michaela ma nadzieję, że pod koniec przyszłego roku będzie można przyjść z pomocą najbardziej potrzebującym.
Istniejące już hospicjum jest finansowane jedynie w 30 proc. przez kasę chorych. Zakonnice co miesiąc organizują kulturalne wydarzenia ze zbiórką pieniędzy, aby zdobyć pozostałe środki. Budowa oddziału dziecięcego stanowi więc wyzwanie. Jego koszt wyniesie około miliona euro (4 mln zł).
– Jeżeli w Polsce znajdziemy 2 mln ludzi o wrażliwym sercu i każda z tych osób powie: „dobrze, 2 zł plus VAT to niewiele, ja wysyłam”, to hospicjum dziecięce powstanie – dodaje siostra Michaela.
Aby pomóc, wyślij SMS o treści WILNO pod numer 72405 (razem z VAT-em 2,46 zł) lub dokonaj wpłaty na konto: 82 1050 1012 1000 0090 3065 3829 Fundacja Aniołów Miłosierdzia.
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze