Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Amber Gold jak kasa pożyczkowa

Dodano: 31/08/2017 - numer 1814 - 31.08.2017

FINANSE \ Syndyk masy upadłościowej Amber Gold skierował do sądów 1836 powództw na łączną kwotę ponad 34 mln zł w celu odzyskania pieniędzy od osób, które pożyczały pieniądze z upadłej spółki – informuje w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.
Utworzona na początku 2009 r. spółka Amber Gold miała inwestować w złoto i inne kruszce, a nie udzielać pożyczek z pieniędzy klientów. Jak podała w swojej interpelacji posłanka Anna Sobecka z PiS-u, syndyk Józef Dębiński publicznie oświadczył w jednym z programów, że do chwili obecnej nie odzyskał ok. 50 mln zł od osób, które pożyczyły pieniądze od Amber Gold. 
Sobecka pytała o przyczynę tak ogromnej zwłoki w odzyskiwaniu tych pieniędzy. Wiceminister Piebiak poinformował, że nie ma uprawnień, aby wpływać na decyzje syndyka. Nadzór nad nim sprawuje bowiem sędzia komisarz. Przytoczył jednak dane, które uzyskał od wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Syndyk na podstawie dokumentacji wykazał, że Amber Gold pożyczył różnym osobom i instytucjom ponad 35,5 mln zł. 
Aby odzyskać te pieniądze, Józef Dębiński skierował do sądów 1836 powództw na kwotę nieco ponad 34 mln zł. Liczba dłużników Amber Gold wynosiła 3712, całkowitej spłaty zadłużenia dokonało łącznie 1056 pożyczkobiorców. Z pozostałych 2656 pożyczkobiorców 219 nie dokonało żadnej wpłaty, aby uregulować swoje zobowiązania. Syndykowi udało się odzyskać prawie 10 mln zł. Obecnie łączna wartość majątku, określana mianem masy upadłościowej, wynosi prawie 64 mln zł. To niewiele w porównaniu z majątkiem, jakim rozporządzała w latach 2009–2012 piramida finansowa Amber Gold – wynosił on prawie 851 mln zł. Firma oszukała niemal 19 tys. klientów. Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Łodzi wykazało, że z kont spółki m.in. przelano 5,8 mln dol. i 43,6 mln zł na konto linii lotniczej OLT Express, która również ogłosiła upadłość. 
Sprawą zajmuje się też sejmowa komisja śledcza, która bada m.in. prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez rząd, w szczególności ministrów finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych. Komisja ma też sprawdzić działania, jakie podejmowali w sprawie spółki m.in. prezes UOKiK-u, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także prokuratura oraz organa powołane do ścigania przestępstw.

     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze