Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Kolędować jak Pospieszalscy

Dodano: 23/12/2017 - numer 1910 - 23.12.2017
fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska
fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Prywatne kolędowanie rodziny Pospieszalskich sprawia przyjemność tylko tym, którzy grają na instrumentach dętych. Są one tak głośne, że kończy się śpiewanie. Pianista jeszcze może próbować dołączyć, ale skrzypkowie nie mają już żadnych szans, a śpiewacy kończą ze zdartymi gardłami – opowiada Marcin Pospieszalski. Chyba za każdym razem, gdy występujecie w kościele jeszcze przed Bożym Narodzeniem, musicie prosić wcześniej o dyspensę. Przed chwilą, w katedrze praskiej podczas waszego koncertu Kolęd Pospieszalskich, wierni momentami wręcz podrywali się do tańca (śmiech). Basia Pospieszalska (lat 20, córka Jana): Faktycznie czasem tańczymy, ale nie tylko tym potrafimy zaskoczyć. Perkusja w kościele również nie jest przecież czymś zwyczajnym. Sam proboszcz, dziękując nam, powiedział, że warto
     

9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze