Benedykt XVI – papież utkany z delikatnej przędzy

Dodano: 05/01/2023 - Numer 3343 - 05.01.2023
fot. Twitter/d
fot. Twitter/d

WYWIAD \ Z KS. PROF. WOLFGANGIEM BEINERTEM, teologiem, byłym asystentem Josepha Ratzingera, rozmawia OLGA DOLEŚNIAK-HARCZUK

Nie powiedziałbym, że Joseph Ratzinger był człowiekiem nieśmiałym, raczej powściągliwym, uważnym. W rozmowie z drugim człowiekiem pilnował, by nikogo nie przytłoczyć, nie onieśmielać. Nieśmiałość zakłada pewnego rodzaju lęk przed innymi, a to była raczej postawa kogoś, kto nie ma intencji swojego rozmówcy onieśmielać, podchodzi do drugiego człowieka z pełnym pokory szacunkiem.

Będzie Ksiądz towarzyszył Benedyktowi XVI w jego ostatniej drodze?

Niestety nie. Ze względu na stan zdrowia i trudności z poruszaniem się nie wezmę udziału w uroczystościach pogrzebowych.

Jakim człowiekiem był Joseph Ratzinger?

Poznaliśmy się w 1966 r., nasza znajomość trwała więc ponad pół wieku. Zachowam go w pamięci jako

     

8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze