Katyńskie akta schowane przez rząd Tuska. Ważniejsze były mogiły czerwonoarmistów

Dodano: 14/09/2023 - Numer 3517 - 14.09.2023
fot. Bartłomiej Zborowski/PAP
fot. Bartłomiej Zborowski/PAP

SKANDAL \ Przedstawicieli rządu PO-PSL bardziej interesował temat sowieckich upamiętnień w Polsce niż pamięć o ofiarach Armii Czerwonej

W 2010 r. Rosja przekazała Polsce część akt dotyczących zbrodni katyńskiej, za co strona polska wręcz w poddańczy sposób dziękowała prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi podczas jego wizyty w naszym kraju w grudniu tamtego roku. Jednak jak ujawniono w ostatnim odcinku „Resetu”, materiałów nie oddano ekspertom do analizy, a wrzucono je na kilka lat do szafy jednego z archiwów. – Nigdy nie przypuszczałem, że strona polska wobec pamięci o ofiarach zbrodni katyńskiej może się zachowywać tak, jak zachowuje się strona rosyjska czy niegdyś strona sowiecka – mówi „Codziennej” historyk prof. Wiesław Wysocki.

Z najnowszego odcinka serialu dokumentalnego „Reset” mogliśmy się dowiedzieć m.in., że kanclerz Angela

     

14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze