Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

​Kolejny dowód

Dodano: 13/09/2018 - numer 2127 - 13.09.2018
Sędziowie Sądu Najwyższego, którzy przeszli w stan spoczynku, postanowili zlekceważyć prawo – uważają, że w Polsce nie ma demokracji, w której prawo stanowi parlament, lecz obowiązuje sędziokracja. W myśl jej zasad ani ustawy parlamentu, ani prezydent działający na podstawie ustaw i konstytucji nie mogą decydować o piastowanych przez nich funkcjach – te mają z nadania sędziowskiej korporacji i nie podlegają prawu. Póki przekonanie to demonstrowała była prezes SN, która jednocześnie spełniała warunki formalnie wynikające z przejścia w stan spoczynku i faktycznie stosowała się do zapisów prawa, było to komicznie. Teraz jednak dwóch innych sędziów przeniesionych w stan spoczynku postanowiło zignorować ten fakt i uczestniczyło w posiedzeniu sądu. Kosztem jego legalności i prawomocności, a także dobra tych, których ono dotyczyło, sędziowie ci nie zawahali się niszczyć prestiżu Sądu Najwyższego. Walka polityczna, jaką prowadzą, dążenie do anarchizacji wymiaru sprawiedliwości, demonstracyjne lekceważenie prawa i konstytucji – to wszystko dowodzi, jak potrzebna jest wymiana kadrowa w Sądzie Najwyższym. Trudno o lepszy przykład, z jak głęboką patologią mamy tam do czynienia.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze