Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wojsko maszeruje na żołądkach

Dodano: 21/09/2018 - numer 2134 - 21.09.2018
Od suszonego mięsa oraz sucharów, jakie spożywali walczący o niepodległość Stanów Zjednoczonych Amerykanie, przez puszkowaną żywność, jaką posilali się w okopach I wojny światowej żołnierze obydwu stron, po szczelnie pakowaną żywność gotową do niemal natychmiastowego spożycia – racje żywnościowe żołnierzy znacząco się zmieniły przez ostatnie kilkaset lat. Napoleon Bonaparte mawiał, że żołnierze maszerują na żołądkach. Francuski cesarz wiedział dobrze, że dobrze odżywiony wojskowy będzie lepiej przygotowany na wyzwania wojaczki oraz zmniejszy się jego podatność na choroby. Podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych amerykańscy żołnierze otrzymywali dziennie ok. 450 gr wołowiny lub suszonej ryby albo 340 gr wieprzowiny. Według ówczesnych norm wojskowi powinni mieć również
     

11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze