Zimna jesień

Teresa Bochwic Nie wiecie albo zapomnieliście co to jest komuna? To teraz jest okazja. Nadeszła pora pierwszych przeziębień, bo noce wrześniowe są bardzo zimne, choć w dzień słoneczko mocno przygrzewało. A co to ma do komuny, zapytacie? Ma – to władza włączenia kaloryferów. Co roku w naszej postkomunistycznej spółdzielni prezesi odwlekają decyzję. „Góra zdecydowała, że nie włączą” – wyjaśnia z wyższością nabzdyczony woźny rozwścieczonym mieszkańcom, którzy odbijają się od jego walecznej piersi. Prezesi zdecydowali, że po pierwszym. Prezesi zdecydowali, że trzeci rok z rzędu nasza rodzina choruje, chorują sąsiedzi. To wszystko w dobie termostatów, wymienionych grzejników i całorocznej gotowości elektrociepłowni. Prywatni grzeją sobie nawet w sierpniu, jak jest zimno. Płacą i wymagają.