Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nie jestem z żelaza

Dodano: 01/11/2011 - Numer 46 - 02.11.2011
Takiej presji, jaka ciążyła na mnie przy okazji Igrzysk Olimpijskich w Vancouver, nie przeżył chyba żaden polski sportowiec. Skoro wtedy przetrwałam, myślę, że teraz może być tylko lepiej – z Justyną Kowalczyk, najlepszą polską biegaczką narciarską, rozmawia Marek Mrugała. Jest Pani niemal na mecie przygotowań do nowego sezonu. Jak było? Tradycyjnie było ciężko. Człowiek podświadomie chce oszukać, ściąć chociaż jeden zakręt, ale przecież nie o to chodzi. Szukaliśmy nowych rozwiązań, dlatego wybraliśmy się do Nowej Zelandii. Trafiliśmy na kompletny wygwizdów, nie było nawet sklepu, więc mogłam skupić się tylko na pracy. Jak uszczknąć kolejną setną część sekundy? Dużo pomógł mi Maciej Kleczmer, który trenował wraz ze mną. Początkowo miałam zapał 15-latki, on był niczym 20-latek i
     

16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze