Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nowelizacja z automatu

Dodano: 14/04/2014 - Numer 788 - 14.04.2014
fot. Krzysztof Lach/ Gazeta Polska
fot. Krzysztof Lach/ Gazeta Polska
Antoni Mężydło, poseł Platformy Obywatelskiej, złożył poprawki do nowelizacji ustawy o zapasach ropy naftowej oraz innych paliw, które uderzają w małe firmy paliwowe. Choć o wprowadzenie takich zapisów zabiegały od dawna największe koncerny paliwowe, Mężydło twierdzi, że z ich strony nie było lobbingu. Poseł Antoni Mężydło złożył w Sejmie poprawki do projektu „Ustawy o zmianie ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym oraz niektórych innych ustaw”. Wśród wielu zapisów przedłożonych przez posła Platformy znalazła się poprawka, która mówi, że „Udzielenie koncesji na wytwarzanie paliw ciekłych oraz koncesji na obrót paliwami ciekłymi z zagranicą wymaga złożenia przez wnioskodawcę zabezpieczenia majątkowego w wysokości 10 000 000 złotych”. Co ciekawe, o takie zapisy w ustawie o zapasach lub w prawie energetycznym zabiegała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego zrzeszająca największe firmy paliwowe w Polsce, w tym m.in. PKN Orlen, Grupę Lotos, Lukoil Polska, a także Shell. Na stronach internetowych POiHN można znaleźć propozycję zmian w prawie, mówiącą o „obowiązkowej kaucji dla podmiotów wytwarzających lub importujących paliwa”. Nawet kwota odpowiada tej, którą w swojej poprawce umieścił poseł PO – 10 mln zł. Ta sama była także argumentacja – walka z szarą strefą. Ale poseł Mężydło zaprzecza, jakoby doszło do jakiegokolwiek lobbingu ze strony największych producentów. – Ta poprawka została wpisana z automatu – mówi „Codziennej” parlamentarzysta. Nie wyjaśnia jednak, co to znaczy. Bąka jedynie, że „poprawka była zgodna z intencjami Ministerstwa Finansów”. Przeciwko obowiązkowemu wadium protestowały małe firmy paliwowe. – W Polsce funkcjonuje ponad 80 importerów gazu płynnego. Do tej liczby należy dodać ok. 100 podmiotów dokonujących obrotu z innymi krajami Unii Europejskiej, są to niejednokrotnie niewielkie przedsiębiorstwa, które nie będą w stanie złożyć zabezpieczenia majątkowego w wysokości 10 mln zł – ocenia Paweł Bielski, wiceprezes Rady Polskiej Izby Gazu Płynnego, skupiającej mniejsze firmy branży paliwowej. Podkreśla, że po wprowadzeniu wadium z polskiego rynku może zniknąć ok. 80 proc. małych przedsiębiorstw. Mężydło zapowiada, że złoży poprawkę do swojej poprawki. Tłumaczy, że nie zdawał sobie sprawy, iż wprowadzenie zapisu o 10-milionowym wadium może doprowadzić do upadku małych firm paliwowych.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze