Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Król czekolady przybył do Polski

Dodano: 10/05/2014 - Numer 808 - 10.05.2014
POLSKA-UKRAINA \ W Warszawie przebywa Petro Poroszenko. Ten ukraiński oligarcha i magnat na rynku cukierniczym to najpoważniejszy kandydat w zaplanowanych na 25 maja wyborach prezydenckich na Ukrainie. Wczoraj spotkał się z Bronisławem Komorowskim, rozmowę z nim zapowiadał także premier Donald Tusk. – Poroszenko zadeklarował wolę „podtrzymania strategicznego partnerstwa polsko-ukraińskiego” oraz współpracy z Polską w obszarze integracji europejskiej, reformy samorządowej, bezpieczeństwa energetycznego i walki z korupcją – podkreślił Jaromir Sokołowski, minister w Kancelarii Prezydenta. – Mówiliśmy o wspólnym udziale w uroczystościach na Wołyniu. Mówiliśmy również o wykopaliskach i pracach archeologicznych, które będą prowadzone w celu poszukiwania miejsca pochówku księcia Daniła Halickiego. Już prace są prowadzone w zakresie znalezisk cerkwi Bogurodzicy – powiedział dziennikarzom Poroszenko po spotkaniu z prezydentem. Rozmowy dotyczyły także polskich doświadczeń związanych z decentralizacją władzy, tworzenia nowych miejsc pracy na wschodzie Ukrainy. – Zwróciliśmy uwagę na to, że Polska, UE i cały świat uważają, iż niezwykle ważne jest to, by 25 maja przeprowadzić wolne wybory, które będą wyrazem rzeczywistej woli mieszkańców – zaznaczył kandydat na prezydenta Ukrainy. – Cały świat powinien wspierać demokratyzację procesów na Ukrainie. Z tego względu to dobrze, że pan prezydent spotyka się z Poroszenką. Należy jednak pamiętać, że Ukrainiec to dopiero kandydat, a nie urzędująca głowa państwa ukraińskiego – mówi „Codziennej” prof. Krzysztof Szczerski. – Pozostaje pytanie, czy pan prezydent Komorowski spotyka się z Poroszenką jako głowa państwa, czy wizyta ma charakter oficjalny, czy jest to nieformalne spotkanie dwóch osób – zastanawia się b. wiceminister spraw zagranicznych. – Uważam, że cała ta sytuacja jest na plus. Poroszenko pokazuje, że poważnie traktuje Polskę i Polaków. On zna nasz kraj i to jest też sygnał na przyszłość – mówi „Codziennej” Paweł Kowal z Polski Razem. Szczerski tymczasem zwraca uwagę, że nadchodzące wybory na Ukrainie mogą się nie odbyć – Rosja dąży do destabilizacji sytuacji, a administracja w Kijowie ma bardzo mało instrumentów do powstrzymania terrorystów. Nie można wprowadzić stanu wyjątkowego, bo to oznaczałoby kres marzeń o wyborach. Według sondażu kijowskiego Centrum Razumkowa, na Poroszenkę gotowych jest głosować 33,3 proc. wyborców. Na Julię Tymoszenko 10 proc.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze