Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Uderzyli w OFE, trafili w giełdę

Dodano: 09/07/2014 - Numer 858 - 09.07.2014
fot.Tomasz Adamowicz/ Gazeta Polska
fot.Tomasz Adamowicz/ Gazeta Polska
Zmiany w systemie emerytalnym wprowadzone przez rządzącą koalicję odbijają się nie tylko na kondycji otwartych funduszy emerytalnych, lecz także na kondycji Giełdy Papierów Wartościowych. Rząd, zabierając z OFE ponad 150 mld zł, zachwiał wiarą inwestorów w polski rynek finansowy, co generuje poważny kryzys na warszawskim parkiecie. Tylko do końca lipca Polacy mogą składać deklaracje pozostania w OFE. Do końca czerwca zdecydowało się na to zaledwie 3 proc. uprawnionych. Według szacunków towarzystw emerytalnych w OFE zostanie najwyżej 5–6 proc. członków. Oznaczać to będzie radykalne zmniejszenie dopływu składek – z kilkunastu miliardów złotych do niespełna miliarda. Tym samym gwałtownie zmniejszą się możliwości inwestycyjne funduszy. OFE wspierały w ostatnich latach giełdę kwotą 20 mld zł rocznie. Rząd, wprowadzając zmiany w systemie emerytalnym, to gigantyczne źródło pieniędzy płynących na GPW odciął. OFE od początku roku pozbyły się akcji polskich spółek o wartości ok. 3 mld zł, kupują za to coraz więcej papierów firm zagranicznych. Naszą giełdę zaczęli też omijać zagraniczni inwestorzy, bo trwające od półtora roku zamieszanie wokół emerytur, a zwłaszcza zabranie przez rząd ponad 150 mld zł z OFE, zachwiało ich wiarą w polski rynek finansowy. Nic dziwnego, że w 2013 r. sprzedali na GPW więcej akcji, niż kupili, a różnica wyniosła ponad 8 mld zł, a więc w porównaniu z 2012 r. była o jedną trzecią większa. W efekcie na warszawskim parkiecie ma miejsce poważny kryzys. Od początku 2014 r. indeks największych spółek WIG20 właściwie nie zmienił wartości, podczas gdy amerykańskie i europejskie giełdy pod koniec maja osiągały rekordowe poziomy. Różnice między koniunkturą na GPW i rynkach zagranicznych szczególnie widać na przykładzie małych i średnich spółek. Obejmujące je indeksy WIG250 i WIG50 od początku roku straciły odpowiednio 10 i 4 proc. Podczas gdy na giełdach w USA i Europie Zachodniej po kryzysie spowodowanym upadkiem banku Lehman Brothers nie ma już śladu i trwa tam hossa, Warszawski Indeks Giełdowy nie odrobił jeszcze strat poniesionych kilka lat temu – jest mniejszy o 30 proc. od poziomów sprzed kryzysu. Wpływ na sytuację warszawskiej giełdy może też mieć konflikt na Ukrainie. W każdym razie działania wojenne w bezpośrednim sąsiedztwie Polski z pewnością nie budują dobrego klimatu inwestycyjnego. Decydujące znaczenie mają tu jednak zawirowania wokół funduszy emerytalnych. – Zagraniczni inwestorzy wciąż pytają o znaczenie zmian w OFE, bo ich po prostu nie rozumieją – podkreślają eksperci.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze