Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Pożegnanie w gabinecie luster (3)

Dodano: 23/08/2014 - Numer 896 - 23.08.2014
Na wrzesień 1939 r. przyjaciele Witkacego, Jan i Janina Leszczyńscy, zaplanowali chrzest swojego syna – Janka juniora. Pisarz zgodził się zostać ojcem chrzestnym. Przewidywano zaproszenie wielu gości, kilkudniową zabawę oraz główną atrakcję, czyli loty awionetkami, które załatwiał pułkownik Janusz de Beaurain. Plany spełzły na niczym. Po wrześniowym niebie latały bombowce, nie awionetki. Niedoszły ojciec chrzestny tkwił w pociągu do Brześcia. Podczas bombardowań, jak inni pasażerowie, chronił się w bruzdach na kartofliskach. W każdym większym mieście poszukiwał komisji rekrutującej żołnierzy i zgłaszał gotowość wdziania munduru oficerskiego, ale nie przyjmowano już nikogo – nie było broni i ubrań dla ochotników. Czesława Oknińska, z której wspomnień czerpię informacje, twierdziła, że były
     

10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze