Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

„Lany poniedziałek” (1)

Dodano: 13/12/2014 - Numer 990 - 13.12.2014
Tak właśnie nazwali ów dzień, 25 września, najstraszliwszy dzień oblężenia Warszawy – „lany poniedziałek”. Jest w tym określeniu wisielczy humor straceńców, ludzi, którym odebrano niemal wszystko, ale oni nie płaczą, nie rozpaczają – zaciskają zęby, ukradkiem ocierają oczy, strzepują ceglany pył z ubrań, by stanąć na baczność i powtórzyć raz jeszcze: „Nie ulegniemy. Spróbujcie nas złamać!”. Dźwięki: ryk silników, gwizd nadlatujących pocisków, odgłosy detonacji, trzask ognia trawiącego kolejne budynki, krzyki ludzkie, płacz, podziemny, rozlewający się po piwnicach i schronach strumień przedśmiertnej modlitwy. Obrazy: wszystkie odcienie żółci, oranżu, czerwieni. Barwy gorąca. Warszawa zamieniona w wielki piec. Cała skala szarości. Dymy sunące wprost w niebo albo opadające na dno ulic.
     

9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze