Jak Białorusin wodził WSI za nos

Przez osiem lat Białorusin Aleksandr Lianiuka bawił się z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi w kotka i myszkę. Podrzucał funkcjonariuszom kontrwywiadu fałszywe informacje, a ci mu za nie słono płacili. Teraz sąd skazał go prawomocnym wyrokiem na siedem lat więzienia. – Tu chodzi nie tylko o oszukanie służb przez obcokrajowca. To przede wszystkim kwestia funkcjonowania WSI i ludzi, którzy je tworzyli – komentuje b. szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz. Białorusin został skazany przez Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem z 22 maja 2015 r. za pozorowaną współpracę wywiadowczą z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi oraz wyłudzenie w jej trakcie 319 tys. dol. i 18 tys. euro. Informacje o prawomocnym wyroku potwierdził rzecznik SA Jerzy Leder. Sąd po tajnym procesie