Katastrofa smoleńska z rosyjskim szpiegiem w tle

Zatrzymany w ubiegłym roku jako domniemany szpieg Rosji oficer lotnictwa wojskowego 10 kwietnia 2010 r. pracował w 36. specpułku lotnictwa. To z tej jednostki wywodzili się piloci rządowego tupolewa, który uległ katastrofie w Smoleńsku. Informacje te „Codzienna” potwierdziła w Dowództwie Sił Zbrojnych. Porucznik, który miał szpiegować na rzecz Rosji, w latach 2001–2011 był oficerem 36. pułku. To jednostka obsługująca loty najważniejszych osób w państwie, w tym lot rządowego tupolewa z Warszawy do Smoleńska z 10 kwietnia 2010 r. zakończony niewyjaśnioną do dzisiaj katastrofą i śmiercią 96 osób z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na czele. Informację o przebiegu służby wojskowej podejrzanego porucznika ujawnił wczoraj w wywiadzie telewizyjnym poseł PiS u Marek Opioła, członek sejmowej