Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

23 hektary tajemnicy

Dodano: 21/08/2015 - Numer 1197 - 21.08.2015
Rzymski poranek. Wąskie uliczki Zatybrza. Stukot odsuwanych okiennic, które chronią kafeterie nocą. Za ladą jednej z nich już uwija się tutejszy Gepetto. Starszy, z głową przyprószoną siwizną. Ustawia stoliki, uruchamia maszynę do kawy, czyści okna. Za chwilę pojawią się pierwsi klienci. Ci sami co zawsze. Będzie Giuseppe, Marco, Antonio. Potem dojdą Mauro, Alessio, Roberto. Ci są każdego dnia. Dopiero po nich przychodzi reszta gości. Każdy z rzymian ma swoją kafeterię i zagląda do niej codziennie przed wyjazdem do pracy – z obowiązkową, zwiniętą pod pachą gazetą. Najczęściej tą w charakterystycznie łososiowym kolorze – „La Gazzetta dello Sport”. Pomieszczenie powoli wypełnia woń z właśnie uruchomionych młynków do kawy. Dzień można uznać za oficjalnie rozpoczęty. Szybkie espresso czy
     

21%
pozostało do przeczytania: 79%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze