Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Ludzie głosy

Dodano: 12/11/2015 - Numer 1267 - 12.11.2015
Dwa wieczory w warszawskim klubie Progresja utwierdziły mnie w przekonaniu, że muzyka rockowa nie różni się zbytnio od grafiki czy malarstwa. W tych ostatnich liczy się kreska, pociągnięcie pędzla. W rocku liczy się znakomity głos, niepowtarzalna barwa. Dowodem na to mogą być tłumy, które szczelnie wypełniły warszawski klub, skutecznie i zasłużenie kreowany na najważniejszą scenę niezależną w Polsce. Jej szef Marek Laskowski „Prezes” otwiera drzwi wszystkim, którzy są w stanie zaproponować coś cenniejszego niż blichtr i mizdrzenie się do publiczności. Nic dziwnego, że fani mówią kolokwialnie: tutaj „ciary” chodzą po plecach. José González to swoisty wyznacznik stylu. Stonowany i do bólu perfekcyjny. Dla szerokiej publiczności znany jako twórcą podkładu do rewelacyjnej reklamy
     

22%
pozostało do przeczytania: 78%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze