Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

KRAINA nad morzem leżąca

Dodano: 18/11/2015 - Numer 1272 - 18.11.2015
fot. Photocreo Bednarek/Fotolia
fot. Photocreo Bednarek/Fotolia
OBEJRZYJ SIĘ ZA POLSKĄ \ POMORZE Wakacje najchętniej spędzamy nad polskim morzem. I to właśnie w województwie pomorskim znajdują się najpopularniejsze kurorty, takie jak Hel, Jurata, Łeba, Krynica Morska, Władysławowo czy Sopot. Obok stolicy regionu, Gdańska, z charakterystyczną fontanną Neptuna na Długim Targu, można odwiedzić imponujący zespół zamkowy w Malborku nad brzegiem Nogatu. A przy odrobinie szczęścia wziąć udział w turnieju rycerskim lub niezwykle barwnym spektaklu „Światło i dźwięk”. Nie trzeba lecieć na zimną Grenlandię, by móc obejrzeć na żywo foki. Już od 23 lat istnieje fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. W Morzu Bałtyckim żyje obecnie ponad 30 tys. osobników foki szarej. To zwierzęta płochliwe i ostrożne, ale również ciekawskie, często obserwujące kąpiących się turystów. Ale to niejedyna trójmiejska atrakcja. Obok Gdańska, kolebki Solidarności i siedziby władz województwa pomorskiego, do aglomeracji należy portowa Gdynia oraz kurortowy Sopot. Gdańskie Główne Miasto jest pełne kamienic, baszt oraz bram miejskich, jednak najczęściej odwiedzanymi perełkami są: Bazylika Mariacka oraz Dwór Artusa. W wakacje turyści biorą udział w Jarmarku św. Dominika, którego tradycja liczy już ponad 750 lat. W pobliżu rzemieślniczych kramów i stoisk gastronomicznych nad Motławą wznosi się charakterystyczny zabytkowy żuraw, najstarszy zachowany dźwig portowy w Europie, który służył głównie do załadunku piwa. Zapachy potraw przyciągają amatorów kaszubskiej i pomorskiej kuchni. Na restauracyjnych stołach goszczą ryby, kasze i mięsiwa. Począwszy od najbardziej znanego śledzia po kaszubsku, przez zawijańce, raczki z kaszubskich jezior, gdańskiego klopsa z wołowiny po wyszukaną, sporządzoną z regionalnych produktów zupę borowikową lub czerninę. Spragnieni mogą skosztować Goldwasser, czyli wybornego likieru ze złotymi płatkami, związanego z 1000-letnią historią Gdańska. Z Trójmiasta to już mały krok, bo niecałą godzinkę samochodem, do średniowiecznego zamku w Malborku. Był on zarówno rezydencją wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego, jak i po 1457 r. królów Polski. To tutaj powstawały zdjęcia do takich produkcji filmowych, jak „Krzyżacy”, „Królowa Bona”, „Wiedźmin” czy „Pan Samochodzik i templariusze”. Przed murami przechadzają się rycerze zakonu krzyżackiego w białych płaszczach z czarnym krzyżem, z którymi można sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie, a każdy odwiedzający obowiązkowo powinien kupić na zamkowym straganie drewniany miecz lub kuszę. Obok niesamowitego spektaklu „Światło i dźwięk” można wziąć udział także w tzw. nocnym zwiedzaniu szlakiem zamkowych tajemnic. Skóra cierpnie ze strachu na samą myśl o opowieściach przewodnika, które przenoszą nas w gotycki świat zakonu Najświętszej Marii Panny. Wycieczkę kulinarną można wzbogacić o potrawy inspirowane dawnymi recepturami zakonnymi oraz tradycyjnymi daniami z Pomorza. Są to faszerowane ryby, zupa „Zagraj” – ziemniaczana z zacierkami, zupa brzadowa z suszonymi owocami i kluseczkami ziemniaczanymi, podpłomyki, rolady z jelenia, a na deser mus chałwowy lub naleśniki z twarogiem i malinami. Palce lizać! Zamek Krzyżacki w Malborku|fot. Zygmunt Grabowiecki/Fotolia Artykuł przygotowany przez redakcję we współpracy z Instytutem Biznsesu oraz Fundacją Polskiego Godła Promocyjnego Partnerzy cyklu: BIEDRONKA INSTYTUT BIZNESU TERAZ POLSKA
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze