Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Motylem była

Dodano: 23/01/2012 - Numer 113 - 23.01.2012
Zachwycała ciepłem, kobiecością i refleksyjną muzyką. Odeszła jako człowiek spełniony, choć tak wiele mogłaby nam jeszcze dać. Irena Jarocka swoje umiejętności wokalne i sceniczne ćwiczyła w Paryżu, śpiewała w ośmiu językach, od 1990 r. zamieszkała na stałe w USA. Mówiła, że tęsknota za Polską była jej chorobą. Do kraju wróciła pięć lat temu. Wbrew plotkom zawsze była wierna mężowi. W jednym z wywiadów powiedziała: „Należy szanować pasje drugiej osoby, mówić sobie wszystko, no, prawie wszystko. Pretensje wyjaśniać od razu, wybaczać partnerowi to, że jest inny, niż go sobie wyobrażalibyśmy”. Najważniejsza w jej życiu była córka. Czytała jej polskie książki nie tylko w dzieciństwie. Rok temu doczekała się pierwszego wnuka. Słuchacze kochali ją za „Gondolierów znad Wisły”, „Wymyśliłam Cię”
     

72%
pozostało do przeczytania: 28%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze