Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Rosja zaskoczona blokadą OPAL-u

Dodano: 30/12/2016 - numer 1611 - 30.12.2016
„Rosyjski gaz znów zatrzymał się w Polsce” – pisze dziennik „Kommiersant”. Kreml jest zaskoczony reakcją Trybunału Sprawiedliwości UE, który zablokował decyzję Komisji Europejskiej, dającej Rosjanom dostęp do 80 proc. gazociągu OPAL. O zawieszenie wykonania tej decyzji – do czasu rozpatrzenia skargi na nią – wystąpiło Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
Decyzja unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z 23 grudnia br., zawieszająca zgodę Komisji Europejskiej na wykorzystywanie przez Gazprom aż 80 proc. przepustowości gazociągu OPAL, była dla Rosji jak zimny prysznic. „Rosyjski gaz znów zatrzymał się w Polsce” – napisał dziennik „Kommiersant”. Wcześniej rosyjskie media przekonywały, że skargą Polski nie ma co się przejmować, bo została – ich zdaniem – złożona zbyt późno. Teraz nie kryją rozczarowania zupełnie innym obrotem sprawy.
W reakcji na zaskakujące wiadomości z Luksemburga Rosja ruszyła do kontrofensywy. Finansowany przez Kreml portal Sputnik Polska zacytował anonimowego przedstawiciela Komisji Europejskiej, który komentując złożoną przez PGNiG skargę przeciwko decyzji KE w sprawie rozszerzenia dostępu Gazpromu do gazociągu OPAL, miał powiedzieć, że „Komisja Europejska jest przekonana co do tego, że wydana przez nią decyzja znajduje się w pełnej zgodzie z normami trzeciego pakietu energetycznego UE, oraz że została przyjęta z poszanowaniem wyraźnych reguł, procedur i terminów”.
Z kolei rosyjska agencja Interfax poinformowała, że 26 grudnia 2016 r., a więc trzy dni po decyzji Trybunału Sprawiedliwości blokującej zgodę na korzystanie z OPAL-u w stopniu większym niż 50 proc. jego przepustowości, Gazprom zwiększył wykorzystanie gazociągu do 81 proc. Jeśli to prawda, świadczy to o ewidentnym pogwałceniu przez Rosjan postanowienia Trybunału z 23 grudnia 2016 r., który zawiesił wykonanie decyzji KE z 28 października 2016 r., zezwalającej Gazpromowi na korzystanie z 80 proc. przepustowości OPAL-u.
Przedstawiciele PGNiG uważają, że informacje podawane przez rosyjskie media są nieprawdziwe i mają jedynie wprowadzić dodatkowy chaos i zamieszanie w napiętych relacjach Moskwy i Warszawy. – Mimo wszystko będziemy się domagali wyjaśnień w tej sprawie zarówno od Gazpromu, jak i niemieckiego regulatora rynku – wyjaśnia Piotr Woźniak, prezes zarządu PGNiG. – Podejmiemy wszelkie dostępne kroki, aby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo dostaw gazu do polskich odbiorców, nawet jeśli oznaczać to będzie konflikt z instytucjami UE – dodaje.
Unijny Trybunał poprosił obie strony – Komisję Europejską i PGNiG – o odpowiedź do 16 stycznia na konkretne pytania, o uzupełnienie materiałów i dokumentów. Orzeczenie w tej sprawie, choć z pozoru dotyczy tylko biegnącego od Bałtyku do Czech rurociągu OPAL, może mieć bardzo poważne konsekwencje. Eksperci mówią wprost, że w momencie, gdy Gazprom dostanie większy dostęp do przepustowości OPAL-u, będzie mógł przez Nord Stream przesyłać większe ilości gazu, ograniczając transport gazu rurociągiem jamalskim, a w najgorszym scenariuszu zupełnie pomijając Polskę. Takiego scenariusza obawia się także PGNiG.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze