Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Środowiska żydowskie bronią Polski

Dodano: 29/01/2018 - numer 1937 - 29.01.2018
„Niemcy zabili sześć milionów polskich (!) obywateli. Trzy miliony z nich to byli Żydzi”, „Niemieckie, nazistowskie obozy zagłady – wszystko inne fałszuje historię” – to tylko część z wpisów przedstawicieli społeczności żydowskiej krytykujących reakcje izraelskiego premiera na uchwalenie przez Sejm ustawy przewidującej kary za używanie terminu „polskie obozy śmierci”. Na temat nowych przepisów będą dziś rozmawiali szef gabinetu prezydenta RP oraz ambasador Izraela w Polsce.
Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie, […] podlega karze grzywny lub karze pozbawienia wolności do lat 3” – m.in. takie stanowisko zostało zapisane w nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, którą w piątek przegłosowali posłowie. W tym samym dokumencie zawarto sformułowanie mówiące, że „nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, […] jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej”. 
Przyjęte przez Sejm przepisy nie spodobały się czołowym izraelskim politykom, którzy zarzucili stronie polskiej, że będą one umożliwiały cenzurowanie badań nad Holokaustem. – Ta ustawa nie ma podstaw, jestem jej zdecydowanie przeciwny. Nikt nie może zmienić historii, a Holokaust nie może być negowany – stwierdził premier Izraela Beniamin Netanjahu. 
Ostrzejsze stanowisko przedstawił Yair Lapid, były minister finansów i członek izraelskiego parlamentu. „Potępiam polskie prawo, które próbuje zaprzeczyć współudziałowi Polski w Holokauście. Narodził się w Niemczech, ale setki tysięcy Żydów zostały zamordowane, nie spotykając nigdy niemieckiego żołnierza. Były polskie obozy śmierci i żadne prawo nigdy tego nie zmieni” – napisał na jednym z portali społecznościowych Lapid.
Na ten wpis szybko jednak zareagował Dawid Wildstein, publicysta oraz przedstawiciel środowiska żydowskiego w Polsce. „Niemcy zabili sześć milionów polskich (!) obywateli. Trzy miliony z nich to byli Żydzi. Po prostu plujesz na ich groby. Wstydź się” – napisał Wildstein pod postem izraelskiego polityka.
Komentarza w tej sprawie udzielił również Jonny Daniels, prezes fundacji „From The Depths” zajmującej się przywracaniem pamięci o Polakach ratujących Żydów w czasie II wojny światowej. „Terminologia »polski obóz śmierci« jest niepoprawna, ponieważ może skłonić ludzi do myślenia, że te mordercze maszyny zostały stworzone oraz nawet prowadzone przez Polaków, a nie były. Musimy być głośni i wyraźni, mówiąc o tych okropnych miejscach »niemieckie nazistowskie obozy śmierci«, wszystko inne fałszuje historię”.
Dziś po południu o nowych przepisach dotyczących karania za zwrot „polskie obozy śmierci” mają rozmawiać szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski oraz Anna Azari, ambasador Izraela w Polsce. Z kolei Stanisław Karczewski zaprosił izraelską dyplomatkę do prac nad ustawą, które teraz rozpoczną się w Senacie.
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze