Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

SB, PZPR, PO, PSL – przeciwko ustawie o IPN-ie

Dodano: 07/02/2018 - numer 1945 - 07.02.2018
List otwarty \ Byli polscy ambasadorowie opublikowali list otwarty wyrażający ich oburzenie na politykę zagraniczną PiS‑u. Znamienne, że sygnuje go grupa dyplomatów, którym zarzucono związki ze służbami PRL‑u i WSI bądź mających rodzinne związki z reżimem komunistycznym.Wśród nich są też faworyci rządów partii SLD, PO i PSL ze służby zagranicznej.
Jak twierdzą sygnatariusze listu, powstał on w obronie polskiej racji stanu. Swoje zbulwersowanie rządami PiS‑u postanowili oni wyrazić przy okazji sporu wokół ustawy o IPN-ie. W liście otwartym dyplomaci biją w tarabany, odmalowując obecną pozycję międzynarodową Polski jako najgorszą od 1989 r. Dyplomaci miotają ciężkie oskarżenia i uderzają w wysokie tony. Przedstawiają apokaliptyczną wizję przyszłości. W ich mniemaniu polityka zagraniczna PiS‑u to pasmo katastrof. Żądali też w liście zawetowania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN-ie.
Na liście tych, którzy podpisali publikowane pismo, znaleźli się dyplomaci, którzy robili karierę już w PRL‑u, mający powiązania z reżimem komunistycznym, oraz ci, którzy zostali szczególnie wyróżnieni i awansowani w czasie rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
Wśród nazwisk nie mogło zabraknąć Ryszarda Schnepfa, odwołanego przez rząd PiS‑u z funkcji ambasadora w USA. Dekady wcześniej w służbie dyplomatycznej PRL‑u działał jego ojciec Maksymilian Sznepf. Na placówkę do USA skierował go tam wówczas sowiecki wywiad wojskowy GRU. Jak wynika z akt IPN‑u, miał być rezydentem bezpieki. W czasie wojny Maksymilian Sznepf służył w Armii Czerwonej, a po jej zakończeniu oddawał Sowietom dalsze „zasługi”, wyróżniając się w „walkach z bandami”, jak nazywano oddziały Żołnierzy Wyklętych. Również matka ambasadora, Alicja Schnepf, była związana z komunistyczną bezpieką jako funkcjonariusz MBP.
Jako dyplomata pod listem podpisał się również prof. Roman Kuźniar. W 2012 r. „Gazeta Polska” ujawniła, że Kuźniar – ówczesny doradca Bronisława Komorowskiego – był w PRL‑u nie tylko aktywistą PZPR‑u, lecz także zarejestrowanym przez SB kontaktem operacyjnym SB o ps. Uniw. Kuźniar dał się też poznać w III RP jako zagorzały przeciwnik wprowadzenia Polski do NATO.
Innym z listy niezadowolonych jest Maciej Kozłowski, dyplomata z kartą opozycjonisty, którego SB zarejestrowała jako TW „Witold”. Sądy obu instancji uznały go za kłamcę lustracyjnego. Prawomocny wyrok został skasowany w 2014 r. przez Sąd Najwyższy. PO wyniosła go do funkcji wiceszefa MSZ-etu.
Partia Donalda Tuska wyróżniła także innych współautorów listu – Pawła Dobrowolskiego, który został skierowany przez PO na ambasadora na Cyprze, czy Piotra Łukasiewicza, mianowanego przez Bronisława Komorowskiego na szefa placówki RP w Afganistanie, jak również Urszulę Gacek – byłą senator i europoseł PO oraz ambasador RP przy Radzie Europy.
Na liście oburzonych dyplomatów pojawia się też Jerzy Marek Nowakowski, doceniony przez Radosława Sikorskiego wytypowaniem na ambasadora RP na Łotwie. Jego nazwisko pada w „Raporcie o działaniach żołnierzy i pracowników WSI”, gdzie występuje jako konsultant tych służb. 
 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze