Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Lekarstwo na ból duszy

Dodano: 24/02/2018 - numer 1960 - 24.02.2018
ZDROWIE \ Depresja jest coraz powszechniejszym problemem. Każdego roku – tylko w ramach podstawowej opieki zdrowotnej – lekarze udzielają porad około pół miliona pacjentom, u których rozpoznano depresję zasadniczą. Specjaliści podkreślają, że to tylko wierzchołek góry lodowej.
Zdrowie psychiczne jest naszym podstawowym dobrem, a zaburzenia psychiczne należą do najczęstszych dolegliwości – ocenia dr hab. Barbara Remberk, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Potwierdzają to statystyki. W 2016 r. z porad psychiatrów skorzystało w ramach NFZ-etu 1,2 pacjentów. Z pewnością liczba ta byłaby wyższa, gdyby specjalistów z tej dziedziny było więcej.
W Polsce pracuje niewiele ponad 4 tys. psychiatrów, czyli średnio 90 lekarzy tej specjalności przypada na 1 mln mieszkańców. Ten wynik stawia Polskę na niechlubnym, przedostatnim miejscu w Unii Europejskiej. Z danych Eurostatu wynika, że gorzej jest tylko w Bułgarii (76 psychiatrów). Najwięcej lekarzy tej specjalności na milion mieszkańców przypada w Finlandii (236), Szwecji (232), Holandii (230), we Francji (228), na Litwie (225), w Luksemburgu (225), Niemczech (223) i Grecji (219).
Choć sprawa opieki psychologicznej pod względem statystycznym wygląda lepiej, to niestety dostęp do psychologów również nie jest łatwy. Działalność gospodarczą jako psycholog, psycholog kliniczny lub psychoterapeuta prowadzi ponad 75 tys. osób. Jednak w ramach publicznej służby zdrowia na wizytę u tych specjalistów czeka się nawet pół roku. Powód? W 2016 r. świadczenia w ramach umowy z NFZ-etem realizowało 5401 psychologów, 1780 psychologów klinicznych i 1610 psychoterapeutów. Nie każdego stać na wizytę w prywatnym gabinecie. Konsultacja kosztuje nawet do 170–180 zł.
Problem w tym, że osoby cierpiące na depresję nie mogą czekać na specjalistyczną pomoc, choćby ze względu na towarzyszące tej chorobie myśli samobójcze. W 2016 r. 5,5 tys. prób samobójczych zakończyło się zgonem. Specjaliści nie mają wątpliwości, że wielu tragedii można by było uniknąć, gdyby opieka w zakresie zdrowia psychicznego była lepsza. – Wczesna diagnostyka znacząco ogranicza skutki zaburzeń, a co za tym idzie: poprawia jakość życia, a często zapobiega samobójstwom – podkreśla prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.
Obecnie cały ciężar opieki zdrowotnej nad chorymi psychicznie spada na szpitale. Pacjenci mogą tam znaleźć pomoc przez 24 godz. na dobę. Niestety, borykają się one z poważnymi problemami, przede wszystkim lokalowymi. – Większość placówek szpitalnych mieści się w budynkach zbudowanych za czasów carskich czy pruskich – zauważa dr Sławomir Murawiec, członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Prof. Agata Szulc, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, zwraca uwagę, że konieczne jest przełamanie wstydu i strachu przed korzystaniem z pomocy specjalistów.
– Korzystanie z pomocy psychiatry czy psychologa jest nadal w polskich realiach wstydliwe, owiane pewnym tabu. Nie mamy kłopotów, by kierować swoje kroki do kardiologa w przypadku problemów z krążeniem czy fizjoterapeuty, gdy potrzebujemy rehabilitacji. Zupełnie inaczej jest w wypadku schorzeń psychicznych. Gdy bolą myśli, gdy boli dusza, my – psychiatrzy – jesteśmy po to, by pomóc – zapewnia.

 
     

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze