Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zabójczy Chalidow, niszczycielski „Pudzian”

Dodano: 14/05/2012 - Numer 206 - 14.05.2012
Polscy fighterzy jak tornado przeszli przez ring w Łodzi podczas sobotniej 19. gali KSW. Mamed Chalidow i Mariusz Pudzianowski błyskawicznie znokautowali swoich przeciwników. Urodzony w Czeczenii Chalidow był między linami krócej niż trwa piosenka „Eto Kavkaz”, przy której wychodzi na ring. Na 5 sek. przed upływem drugiej minuty walki, a właściwie spokojnego, cierpliwego polowania, było po wszystkim. Nasz fighter trafił Rodneya Wallace’a potwornym prawym prostym. To był czysty cios na szczękę, który zwalił Amerykanina z nóg. Chalidow, inaczej niż mają to w zwyczaju zawodnicy MMA, a zwłaszcza on sam, nie ruszył do leżącego rywala, aby dokończyć dzieła. Wiedział, że nie musi i miał rację, bo chwilę wolniejszy sędzia ringowy już szykował się do ogłoszenia nokautu. Fighter z Olsztyna
     

18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów gpcodziennie.pl

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@gpcodziennie.pl

W tym numerze